Celebryckie zabawy w Boga. Czy są jeszcze jakieś granice?
Na kanale "Imponderabilia" można już obejrzeć nowy odcinek, w którym Karol Paciorek rozmawiał z Krystianem Pestą, odtwórcą roli Horsta w serialu Player Original "Behawiorysta". Przeprowadził na nim "eksperyment Horsta" i postawił przed serią dylematów wagonika. Tym razem to aktor musiał dokonać niemożliwych wyborów. Jakie podjął decyzje? I czy to w ogóle moralne poruszać takie tematy w programie rozrywkowym?
Serial "Behawiorysta" powstał na motywach bestsellerowej powieści Remigiusza Mroza o tym samym tytule. Fabuła została oparta na serii dylematów moralnych, które Horst Zeiger stawia przed odbiorcami swojego krwawego eksperymentu. Kładzie na szali życie dwóch osób i internautom pozostawia wybór, kogo ocalić. Kilkuletnią dziewczynkę, która jest poważnie chora, jednak ma szansę na eksperymentalną terapię, czy lubianą, doświadczoną nauczycielkę? Młodego mężczyznę, który pod wpływem alkoholu spowodował tragiczny w skutkach wypadek samochodowy czy starszego lekarza? Czy w ogóle można podejmować tego typu wybory? A może wstrzymanie się od decyzji okaże się gorsze z punktu widzenia moralności?
"Eksperyment Horsta" to rozwiniecie znanego etycznego problemu zwanego dylematem wagonika. Punktem wyjścia w tym eksperymencie myślowym jest sytuacja, gdy wagonik kolejki wyrwał się spod kontroli i pędzi w kierunku toru, do którego przywiązano pięć osób. Można jednak przestawić zwrotnicę i skierować pociąg na tor, na którym znajduje się tylko jeden człowiek. Co będzie słuszną decyzją?
Jak z szeregiem dylematów wagonika poradził sobie Krystian Pesta? W rozmowie z Karolem Paciorkiem padły pytania, których zazwyczaj nie zadaje się w wywiadach. "Imponderabiliów" nie można jednak nazwać zwykłym wywiadem…
"Gdybyś miał wpływ na to, jak umrzesz, to wolałbyś spłonąć czy się utopić?"
Początkowo Karol Paciorek rozmawia z Krystianem Pestą o jego życiu i przygotowaniach do roli w serialu "Behawiorysta". Jednak wkrótce przechodzi do "eksperymentu Horsta", a pytania stają się coraz trudniejsze i bardziej niepokojące.
Zaczyna się dość niewinnie. Karol Paciorek pyta o to, od kogo Krystian Pesta więcej dowiedział się o aktorstwie – od Gabrieli Muskały czy Roberta Więckiewicza? Interesuje go też, czy aktor wolałby żyć jeden rok jako międzynarodowa gwiazda na samym szczycie, czy też dziesięć lat jako średniak. Stawia przed nim również inne dylematy. Czy lepiej wyjechać z Polski i nie móc wrócić czy też nigdy nie wyjechać z Polski? Stracić wzrok czy słuch?
Już przy pierwszym dylemacie Krystian Pesta zaznacza, że nie chce rozważać rzeczywistości w kategoriach czerni i bieli. Na pytanie o to, czy wolałby okraść bank i żyć jako zbieg, czy całe życie w tym banku pracować, po chwili namysłu odpowiada, że wybiera kradzież. Stwierdza: "To wszystko nie jest takie czarne". Jednocześnie doskonale zdaje sobie sprawę, że wskazane przez niego rozwiązanie nie może zostać określone jako moralne. Mówi: "To jest chyba dobry wstęp – choć nie wiem, jakie pytania zadasz dalej – że nic nie jest tak naprawdę czarne ani białe".
Kiedy jednak Karol Paciorek pyta "Gdybyś miał wpływ na to jak umrzesz, wolałbyś spłonąć czy utonąć?", mimika i ton głosu Krystiana Pesty świadczą o tym, że aktor zaczyna się stresować. Po chwili namysłu mówi: "W pierwszej chwili chciałem powiedzieć, że utonąć, dlatego że woda to jest mój żywioł (…). Ale sobie myślę, że śmierć przez utonięcie to jest coś tragicznego. To jakieś niebywałe męki. Co nie oznacza, że śmierć przez spalenie nie jest męką. Ale chyba mimo wszystko jest szybsza. Przez to ostatecznie skłaniam się na ogień. Nie wyobrażam sobie tak długiego cierpienia".
"Kto powinien zginąć: mała dziewczynka czy starsza nauczycielka?"
Karol Paciorek odwołuje się następnie do materii serialu. Przywołuje dylemat, przed jakim stawia widzów bohater grany przez Krystiana Pestę. Aktor idzie tokiem Horsta i decyduje się ocalić dziewczynkę, bo, jak stwierdza, "tak jest bezpieczniej". Przyznaje, że sam wielokrotnie zadawał sobie to pytanie. Musiał, by dobrze wejść w graną postać. "Jestem urodzonym optymistą. A tam, w tym dylemacie jest zapisane, że dziewczynka ma szansę żyć dalej" i dodaje:"Przed dziewczynką, niezależnie od tego, jak wysłużona i cudowna jest nauczycielka, jest jeszcze siedemdziesiąt lat życia". Z tego samego powodu aktor decyduje, że spuściłby bombę na dom starców, a nie na dom dziecka i że w dylemacie wagonika chciałby uratować te pięć osób kosztem życia jednej.
Na tym jednak nie kończą się trudne pytania. Robi się coraz bardziej niepokojąco i… konkretnie. Padają bowiem prawdziwe nazwiska. Karol Paciorek pyta, kogo aktor by uratował: Kamilę Kamińską czy Magdalenę Różdżkę, Remigiusza Mroza czy jego samego? A kogo pozwoliłby uprowadzić porywaczom: Magdę Dębską czy Maćka Musiałowskiego? Aktor nie zawsze jest w stanie udzielić odpowiedzi. Nie jest to przecież komfortowa rozmowa.Na szczęście wszystkie te pytania pozostają w kategorii eksperymentów myślowych…
"Wróćmy do klasycznego dylematu wagonika…"
Czy jednak na pewno? A może istnieje możliwość, że szalony cyberterrorysta postawi nas przed takimi dylematami – tym razem w realnym, a nie serialowym świecie. Czy w takiej sytuacji lepiej podjąć trudną decyzję czy też wstrzymać się od reakcji? Czy w ogóle można rościć sobie prawo do podejmowania tego typu decyzji? A może już samo prowadzenie takich czysto teoretycznych rozważań, jak robią to Karol Paciorek i Krystian Pesta, jest niebezpieczne? W końcu to prawie jak zabawa w Boga.
Psycholodzy z Uniwersytetu Stanowego Michigan przeprowadzili eksperyment bazujący na dylemacie wagonika z wykorzystaniem narzędzi wirtualnej rzeczywistości. Poruszając dżojstikiem, ochotnicy biorący udział w badaniu mogli skierować pociąg na tor, na którym znajdowała się jedna osoba zamiast pięciu. Jaki był wynik eksperymentu? Tak, zgadliście. Aż 90% badanych skorzystało z możliwości ocalenia pięciu osób kosztem życia jednej.
Co jednak, gdyby zasady eksperymentu zostały skomplikowane, np. przez podanie życiorysów potencjalnych ofiar? Taką właśnie perspektywę przyjmują twórcy serialu, a za nimi również Karol Paciorek w odcinku "Imponderabiliów". Rozmowa z Krystianem Pestą, podobnie jak historia przedstawiona w "Behawioryście" wstrząsa, skłania do refleksji i zadania sobie pytań: co wybrać i co jest słuszne? To sposób na przeprowadzenie eksperymentu myślowego na samym sobie, bez poniesienia konsekwencji własnych wyborów.