"Chappie": Wszystkie androidy idą do nieba [RECENZJA]

Obraz
Źródło zdjęć: © East

Tytułowy *Chappie to robot obdarzony sztuczną inteligencją, któremu piesko brzmiące imię nadali niezbyt rozgarnięci gangsterzy. Zapowiada się zabawnie? Niestety, na zapowiedziach się kończy.*

Problem z najnowszym filmem Neila Blomkampa jest jeden, ale zasadniczy. Niby jest nowoczesną baśnią o szukającym tożsamości androidzie, w której logika i prawdopodobieństwo są tak samo pożądane, jak sceny porno. A jednak – twórcy nie narzucili sobie rygoru i nie powstrzymali się przed krwawą jatką – rozrywanie ciał na pół i rozwalanie korpusów o betonowe ściany spowodowało, że film dostał kategorię wiekową R. Legalny wstęp na projekcję mają więc widzowie powyżej 15 roku życiu. Rzecz w tym, że w tym wieku absurdalne rozwiązania fabularne, jakimi „Chappie” jest inkrustowany, stają się nie tyle irytujące, co nieznośne. Zamiast lekkostrawnej rozrywki dostajemy autystyczny na poziomie scenariusza miks baśni i kina futurystycznego.

Nie tylko zresztą scenariusz tu szwankuje. Na wyjątkowo niskim poziomie stoi także scenografia, która ma udawać betonowe ściany, ceglaste mury i rdzawe pozostałości industrialnego Johannesburga. Nawet bez bacznego przyglądania się widać, że to nic więcej jak karton i dykta. Sceny walk, jakie rozgrywają się pomiędzy kampowymi bandziorami a androidami-policjantami, choć spektakularne i dynamiczne, rozczarowują, kiedy bije po oczach, w jakiej scenerii się rozgrywają.

Paradoksalnie, najefektowniej wypadają tu kameralne momenty. Jak ten, kiedy programista Dean Wilson (znany ze „Slumdoga. Milionera z ulicy” Dev Patel) powołuje do życia Chappiego, pierwszego obdarzonego sztuczną inteligencją androida. Tu faktycznie udało się twórcom filmu zabłysnąć. Zakładając, że „nowonarodzona” maszyna musi wpierw przejść przez okres inicjacji; nauczyć się języka, znaczenia słów i wykorzystania otaczających go przedmiotów, wprowadzili sporo humoru. Konfrontując zaś dwie odmienne postawy – gangsterów, którzy w robocie chcieliby czym prędzej wykształcić zmysł zabijania i fach złodzieja, oraz Stwórcy, jak biblijnie mówi o sobie Wilson, który chciałby nauczyć go pisać wiersze i malować – także pytanie na temat wpływu wychowania.

Obraz

Pytań jest zresztą więcej, bo Chappiemu wyczerpuje się niemożliwa do naładowania bateria. W scenie, w której zrozpaczony android krzyczy Wilsonowi w twarz: Po co mnie stworzyłeś, skoro mam za chwilę umrzeć!? zadrżą z przejęcia nie tylko osoby cierpiące na tanatofobię. Lęk przed śmiercią i wola przetrwania są w ten film wpisane tak samo mocno, jak pytanie o status myślącej maszyny: czy obdarzonego sztuczną inteligencją robota powinniśmy żałować tak, jak żałujemy śmiertelnie chorych ludzi?

Obraz

Te i inne istotne dla współczesności refleksje wyzierają ze scenariusza tu i ówdzie, ale trudno stracić dla nich głowę, skoro co chwilę akcja potyka się o logiczne dziury. Pal licho, kiedy nielogiczności dotyczą praw fizyki – nie do takiej dezynwoltury i nonszalancji przyzwyczaiło nas kino akcji. Jeśli jednak twórcy starają się nam wmówić, że najcenniejszej dla militarnej korporacji kości pamięci, umożliwiającej wprowadzenie zmian w oprogramowaniu policjantów-androidów, nikt nie pilnuje, i ot tak można się do niej dostać, trudno nie postukać się w głowę. Mogę uwierzyć, że w świecie przyszłości czeka nas zgrywanie świadomości na pendrive’a, ale że korporacje nie będę strzegły swoich włości i skarbów? W to nie uwierzę nigdy.

Ocena: 5/10

Obraz

Wybrane dla Ciebie

Strach się bać. Kultowy horror będzie serialem
Strach się bać. Kultowy horror będzie serialem
Mówi o nałogu. Brał tak dużo, że nawet kartel odmówił mu współpracy
Mówi o nałogu. Brał tak dużo, że nawet kartel odmówił mu współpracy
Nigdy nie był tak wielki. Nałożyli na niego kostium pełen mięśni
Nigdy nie był tak wielki. Nałożyli na niego kostium pełen mięśni
Był za mocny dla kin. Cenzura wkroczyła do akcji. Do obejrzenia w domu
Był za mocny dla kin. Cenzura wkroczyła do akcji. Do obejrzenia w domu
"To nieakceptowalne". Lawina krytyki po wypowiedzi aktorki
"To nieakceptowalne". Lawina krytyki po wypowiedzi aktorki
Eleganckie limuzyny, balowe suknie, a nad wszystkim - flagi ze swastykami. Byliśmy na planie "Breslau"
Eleganckie limuzyny, balowe suknie, a nad wszystkim - flagi ze swastykami. Byliśmy na planie "Breslau"
Ochrona powiedziała: "nie jedź". Aktorka boi się zwolenników Trumpa
Ochrona powiedziała: "nie jedź". Aktorka boi się zwolenników Trumpa
Murowany przebój. To może być najlepszy polski serial dekady
Murowany przebój. To może być najlepszy polski serial dekady
"Nie chodziło o pieniądze, ale o zasadę". Zarabiała mniej niż aktorzy serialu
"Nie chodziło o pieniądze, ale o zasadę". Zarabiała mniej niż aktorzy serialu
Już ponad 130 mln wyświetleń. Cały świat szaleje na jej punkcie
Już ponad 130 mln wyświetleń. Cały świat szaleje na jej punkcie
Jest niemile widziany. Nie został zaproszony na ślub brata
Jest niemile widziany. Nie został zaproszony na ślub brata
Mroczne słowa. Żona Bruce'a szykuje córki na śmierć aktora
Mroczne słowa. Żona Bruce'a szykuje córki na śmierć aktora