Courtney Love nie wyobraża sobie, by jej postać mogła być pominięta w scenariuszu powstającego filmu o jej nieżyjącym mężu, Kurcie Cobainie. Co więcej, nie chce by jakakolwiek inna aktorka odegrała jej rolę.
- Czułabym się dziwnie tworząc film o mnie i Kurcie, jeśli sama bym w nim nie grała - mówi Courtney Love w wywiadzie dla "Huffington Post". - Już kilka lat temu trwały rozmowy o nakręceniu filmu biograficznego. Zmieniłam zdanie co do tego pomysłu, ale podpisałam już umowę z Universal. Scarlett Johansson miała być zaangażowana w ten projekt, ja byłam za Michelle Williams. To były osoby zaproponowane mi przez studio, nie ja je wybierałam. Mnie podobała się Anna Faris, ale wszyscy mówili mi, że to szalony pomysł.
Wdowa po frontmanie Nirvany pracuje obecnie nad nowym albumem studyjnym "Died Blonde", którego premiera zaplanowana jest na 25 grudnia 2013 roku. Ostatnim wydawnictwem Courtney Love jest wydany z Hole album "Nobody's Daughter" z 2010 roku.