Daisy Ridley: Rozbłysk nowej gwiazdy. Kim jest aktorka ''Przebudzenia mocy''?
Błogosławieństwo czy klątwa?
''Gwiezdnej wojny'': Błogosławieństwo czy klątwa?
Carrie Fisher, Mark Hamill, Billy Dee Williams – ale także Jeremy Bulloch, Femi Taylor czy aktorzy wcielający się w pilotów Rebelii, których imion nikt nie pamięta – są stale zapraszani na kolejne konwenty i od kilkudziesięciu lat ustawiają się do nich kolejki chętnych, pragnących zrobić sobie zdjęcie lub wziąć autograf od idola z dzieciństwa czy też człowieka, który miał przyjemność pracować na planie gwiezdnej sagi.
Zapewne podobny los czeka Daisy Ridley, śliczną dziewczynę z „Przebudzenia mocy”. Pytanie tylko, czy za zaproszeniami na konwenty pójdą również kolejne propozycje filmowe. Czy dzięki „Gwiezdnym wojnom” aktorka stanie się jedną z najbardziej rozrywanych gwiazd, czy dotknie ją gwiezdna klątwa i, tak jak Hamill, Fisher czy Christensen, zostanie zaszufladkowana i zniknie w czeluściach Hollywood?