Demi Moore straciła dwie jedynki. "Moje dzieci uwielbiały mnie bez zębów"
Demi Moore była przed laty umieszczana w rankingach najpiękniejszych i najgorętszych kobiet, jednak po rozstaniu z Ashtonem Kutcherem w 2013 roku blask gwiazdy "Striptizu" i "G.I. Jane" wyraźnie przygasł. 54-letnia aktorka występując w niedawnym programie Jimmy'ego Fallona rozwiała plotki o rzekomej emeryturze i udowodniła, że trzeci rozwód nie wpłynął negatywnie na ponętny wizerunek. Choć jakiś czas temu miała pewne problemy natury dentystycznej...
Moore, którą od 16 czerwca będzie można oglądać w czarnej komedii "Ostra noc", zaskoczyła widzów programu Jimmy'ego Fallona, mówiąc, że w wyniku stresu straciła dwa górne siekacze, czyli tzw. "jedynki". - Dosłownie je wybiłam – tłumaczyła aktorka, która wolałaby mówić, że miała wypadek na deskorolce lub coś równie fajnego. Moore postanowiła jednak opowiedzieć o skutkach stresu w swoim życiu, który jej zdaniem jest jednym z największych "zabójców" w Ameryce.
Aktorka pokazała również swoje zdjęcie, na którym uśmiecha się bez jednego zęba, choć zapewniła, że straciła oba siekacze. - Moje dzieci uwielbiały mnie bez zębów, ponieważ uważały, że jestem przez to bardziej ludzka – tłumaczyła matka trójki dorosłych córek.
Demi Moore w latach 2013-2017 zagrała cztery niewielkie role, w tym jedną serialową, ale wszystko wskazuje na to, że o 54-letniej aktorce będzie znowu głośno. Oprócz "Ostrej nocy" Moore ma na swoim koncie ukończony dramat "Blind", gdzie wystąpiła u boku Aleca Baldwina (amerykańska premiera w lipcu), a ponadto zobaczymy ją na pierwszym planie w obrazie "Love Sonia", który znajduje się właśnie w fazie postprodukcji.
