''Discopolo'': Joanna Kulig jako ''królowa remizy''

6 sierpnia padł pierwszy klaps na planie filmu „Discopolo” – fabularnej produkcji o kulturowym i socjologicznym fenomenie, który porwał miliony Polaków.

6 sierpnia padł pierwszy klaps na planie filmu "Discopolo" – fabularnej produkcji o kulturowym i socjologicznym fenomenie, który porwał miliony Polaków.

W rolach głównych zobaczymy najzdolniejszych polskich aktorów młodego pokolenia – Dawida Ogrodnika, Piotra Głowackiego oraz wspomnianą Joannę Kulig.

W opinii twórców "Discopolo" to opowiedziana dynamicznie i z iście tarantinowską ironią, historia młodych utalentowanych muzyków, którzy w brawurowy sposób osiągają szczyty list przebojów.

Film Macieja Bochniaka zapowiadany jest także jako opowieść o stanie świadomości, jaki towarzyszył Polakom w początkach wolnego rynku, kiedy wszystko wydawało się możliwe.

To czasy kaset sprzedawanych z łóżek polowych, wypożyczalni wideo i bezrefleksyjnego zachłystywania się wszystkim co „zachodnie” i „amerykańskie”.

Dawid Ogrodnik („Chce się żyć”, „Jestem bogiem”) i Piotr Głowacki („Dziewczyna z szafy”) wcielą się w role młodych muzyków, którzy napędzani brawurą i marzeniami o sławie, zakładają zespół discopolowy.

Joanna Kulig („Sponsoring”) wystąpi w roli eterycznej gwiazdy discopolo. Partnerować im będą między innymi Tomasz Kot, Jacek Koman, Iwona Bielska i Janusz Chabior.

Drugoplanowe role zagrają także współczesne gwiazdy gatunku: Tomasz Niecik, Robert Klatt z zespołu „Classic” oraz Radosław Liszewski, lider grupy „Weekend”.

Film wyreżyseruje Maciek Bochniak, autor głośnego pełnometrażowego dokumentu „Miliard szczęśliwych ludzi”, o chińskiej przygodzie zespołu Bayer Full. Scenariusz Bochniak napisał wspólnie z Mateuszem Kościukiewiczem, także debiutującym w roli scenarzysty.

- To w założeniu kino międzygatunkowe, łączące elementy komedii, romansu, thrillera, filmu drogi. To także skonstruowana z lekkością, dużą dozą ironii i ciepła historia grupy młodych ludzi, którzy podążają za swoimi marzeniami o lepszym życiu, za swoją pasją, za miłością. Historię tę można więc odczytywać na wiele sposobów i na wielu poziomach – socjologicznym, historycznym, czysto fabularnym czy muzyczno-rozrywkowym - tłumaczy Bochniak.

Bochniak zapowiada również, że jego „Discopolo” skierowane jest do różnych grup odbiorców. To kolejny po „Jesteś Bogiem” Leszka Dawida film odwołujący się do nostalgii widzów, szczególnie tych z pokolenia, które dorastało w latach 90.

*- Dużym atutem będzie z pewnością niezwykle oryginalna warstwa wizualna filmu. To film zarówno dla miłośników subkultury discopolo, jak i tych, którzy tej kultury „nie kupują”. Tych, którzy z sentymentem wspominają lata 90., którzy w polskim kinie szukają świeżości czy też po prostu wciągającej fabuły i dobrej rozrywki z drugim dnem*– podkreśla reżyser.

Warto dodać, że debiut Macieja Bochniaka to nie pierwszy obraz poruszający tematykę muzycznego fenomenu, który w ostatnich latach przybrał ponownie na sile.

W 1997 roku na ekrany kin weszła nieco już zapomniana komedia romantyczna Roberta Glińskiego „Kochaj i rób co chcesz” z Rafałem Olbrychskim i Moniką Kwiatkowską opowiadająca o perypetiach absolwenta konserwatorium zmuszonego do rozpoczęcia życia w małym miasteczku.

Z kolei w 2010 roku kanał HBO wyemitował dokument Ireny i Jerzego Morawskich pt. „Czekając na sobotę” ukazujący pozbawioną perspektyw egzystencję młodych mieszkańców wsi, których jedyną rozrywką jest cotygodniowa dyskoteka.

Producentem filmu jest Stanisław Tyczyński, Prezes i właściciel słynnego już ALVERNIA STUDIOS.

Zdjęcia do „Discopolo” realizowane będą na terenie trzech województw: kujawsko-pomorskiego, mazowieckiego i pomorskiego.

Ostatni klaps na planie filmu padnie pod koniec września, w Warszawie. Premiera zaplanowana jest na 2015 rok.