"Excentrycy": Maciej Stuhr brawurowo poprowadził orkiestrę
W grudniu w Warszawie miało miejsce niecodzienne wydarzenie. Goście jednej z galerii handlowych, zamiast muzyki, która zwykle towarzyszy zakupom, mogli usłyszeć jazz! W dodatku wykonywany na żywo przez zawodową orkiestrę! Trąbki, puzony, saksofony, sakshorny, tuba, suzafon czy ogromny bęben to tylko część instrumentów, których widok ukazał się zdumionym przechodniom. Jednak największym zaskoczeniem był dyrygent. Z tłumu wyłonił się *Maciej Stuhr, który brawurowo poprowadził orkiestrę.*
29.12.2015 12:12
Wszyscy zebrani mogli usłyszeć standard jazzowy „In the mood”, oryginalnie wykonywany przez legendarną orkiestrę Glenna Millera. Zaskoczenie, radość, niedowierzanie, w końcu – szeroki uśmiech! Tak reagowali wszyscy, którzy wspólnie z muzykami i Maciejem Stuhrem cieszyli się genialnym wykonaniem orkiestry. Można śmiało powiedzieć, że niespodzianka się udała!
Bardziej spostrzegawczy mogli dostrzec w tłumie reżysera filmu „Excentrycy” Janusza Majewskiego, któremu to wydarzenie było dedykowane. To właśnie w filmie reżysera możemy zobaczyć Macieja Stuhra w roli Fabiana, muzyka jazzowego, który po latach wraca z emigracji do Polski, aby założyć big-band i znów grać. O swoich przygotowaniach do roli aktor opowiada tak: Nie będę bardzo daleki od prawdy, jeśli powiem, że przygotowywałem się osiem lat – tyle bowiem trwała moja edukacja muzyczna. Grałem co prawda na fortepianie, a nie na puzonie, ale bez tej szkoły trudno byłoby zagrać Fabiana – świetnego jazzmana. To była dość trudna praca. Cała ekipa po zdjęciach szła do łóżek, a ja do pierwszej, drugiej ćwiczyłem grę na puzonie i dyrygowanie big-bandem. Ale była to też olbrzymia frajda! Zwłaszcza stanie naprzeciwko big-bandu. Nawet więcej niż frajda – spełnienie moich muzycznych marzeń. Do tego nauka tańca i śpiewu. Było co robić!
Janusz Majewski zapytany o podobieństwo do postaci Fabiana powiedział: Co do motywów z mojego życia – pewnie jest niejeden, ale ten na pewno: kiedy Fabian wspomina swoją wizytę w nowojorskiej piwnicy, gdzie grał zespół czarnych starców, to jest moje autentyczne przeżycie z roku 1977, kiedy pierwszy raz znalazłem się w Stanach. Takich właśnie doznałem wrażeń, jakbym wrócił do ojczyzny, do której całe życie tęskniłem, bo jazz był moją przybraną ojczyzną, i to także wyjaśnia, dlaczego musiałem zrobić ten film.
„Excentrycy” to niezwykła historia jazzmana (Maciej Stuhr), który u schyłku lat 50. XX wieku powraca z Anglii do Polski. Wraz z grupą ekscentrycznych muzyków zakłada swingowy big-band. Gwiazdą zespołu zostaje Modesta (Natalia Rybicka), wspólnie odnoszą wielki sukces. Muzyk szybko traci głowę dla uwodzicielskiej i tajemniczej femme fatale. Wkrótce zaczyna ich łączyć gorący romans. Jako król i królowa swingu ruszają w trasę koncertową po Polsce, a ich życie zaczyna przypominać hollywoodzki film. Czy uczucie okaże się prawdziwe?
Gwiazdorska obsada, wyśmienity humor i wielka miłość. Nowa komedia Janusza Majewskiego to gwarancja świetnej zabawy! Srebrne Lwy na Festiwalu Filmowym w Gdyni są na to najlepszym dowodem. Premiera 15 stycznia 2016 roku. Producentem filmu jest Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych, za dystrybucję odpowiada NEXT FILM. Film jest adaptacją książki Włodzimierza Kowalewskiego „Excentrycy”.
Muzyka z filmu już w sprzedaży