Festiwal Gwiazd: pełna kultura

Festiwal Gwiazd: pełna kultura
Źródło zdjęć: © AKPA

Tegoroczny Festiwal Gwiazd upływa pod znakiem kultury wysokiej. Koncerty, spektakle, debaty i przeglądy filmowe z udziałem prawdziwych artystów

1 / 15

Elżbieta i Krzysztof Pendereccy

Obraz
© AKPA

- Zarówno artyści sygnujący tegoroczne wydarzenia, jak również ich różnorodność powodują moje przeświadczenie, że Festiwal ciągle się rozwija artystycznie - powiedział Materna.

2 / 15

Krzysztof Penderecki

Obraz
© AKPA

Zdaniem Materny obecność mistrza, Krzysztofa Pendereckiego, nadała Festiwalowi szczególną rangę, ściągając do Gdańska miłośników kultury wysokiej, elitarnej.

3 / 15

Lech Wałęsa

Obraz
© AKPA

Podczas Festiwalu Krzysztof Penderecki dokonał szczególnego aktu. Kompozytor, w ramach wyrazów uznania, podarował prezydentowi RP, Lechowi Wałęsie, rękopisy swoich utworów.

4 / 15

Krzysztof Kolberger i Paweł Adamowicz

Obraz
© AKPA

Podczas Festiwalu zostały także rozdane Nagrody Neptuna - honorowe wyróżnienia, przyznawane przez Prezydenta Miasta Gdańska twórcom o niekwestionowanym dorobku artystycznym.

5 / 15

Krzysztof Penderecki i Paweł Adamowicz

Obraz
© AKPA

Tegorocznymi laureatami Nagrody Neptuna są: Krzysztof Penderecki, Agnieszka Holland oraz Jacek Fedorowicz.

6 / 15

Wojciech Malajkat i Magda Umer

Obraz
© AKPA

Tegoroczna edycja Festiwalu obfitowała w akcenty rosyjsko-ukraińskie.

W Gdańsku obecny byli wybitni rosyjscy reżyserowie: Petr Zelenka i Karen Szachnazarow.

W Teatrze Wybrzeże odbył się spektakl Teatru Narodowego z Kijowa, "Lew i lwica".

7 / 15

Hanna Śleszyńska

Obraz
© AKPA

Na Placu Węglowym odbył się koncert "Bardowie rosyjscy", upamiętniający twórczość największych rosyjskich śpiewaków: Okudżawy, Wysockiego i Wertyńskiego.

8 / 15

Lena Leonenko

Obraz
© AKPA

Rosyjski wieczór został przygotowany przez Jerzego Satanowskiego - wybitnego kompozytora, który współpracował m.in. ze Edwardem Stachurą.

Satanowski napisał muzykę do najwybitniejszych polskich spektakli, a także utwory muzyczne dla Krystyny Jandy, Piotra Fronczewskiego czy Hanny Banaszak.

9 / 15

Wojciech Malajkat

Obraz
© AKPA

- To są pieśni o miłości, przyjaźni i śmierci, o zmaganiu się z własnymi słabościami i w dodatku wspaniale napisane. Takie rzeczy się nie starzeją - tłumaczy Satanowski.

10 / 15

Daniel Olbrychski

Obraz
© AKPA

Aktor Daniel Olbrychski przez wiele lat żył w zażyłych stosunkach z wybitną postacią, rosyjskim bardem, Włodzimierzem Wysockim, któremu w ramach Festiwalu Gwiazd poświęcił wieczór.

-"Wieloletnia przyjaźń z Wysockim upoważniła mnie do napisania przed laty książeczki o nim' - mówi Olbrychski

-"Rosjanie byli zachwyceni naszym kinem, swobodniejszą prasą. My podziwialiśmy dokonania ich poetów, kino i teatr" - dodaje aktor.

11 / 15

Karen Szachnazarow

Obraz
© AKPA

Zaproszenie organizatorów przyjął także Karen Szachnazarow - rosyjski reżyser i prezes Mosfilmu - największego studia filmowego w Europie.

Dzięki Szachnazarowi rosyjscy artyści mogą poszczycić się nowoczesnym sprzętem - mają do dyspozycji wszystko, czym dysponują ich amerykańscy koledzy w Hollywood.

Na Festiwalu Gwiazd Szachnazarow wziął udział w przeglądzie swoich filmów.

12 / 15

Stanisław Sojka

Obraz
© AKPA

Organizatorzy Festiwalu postanowili także upamiętnić słynny polski duet - Jana Himilsbacha i Zdzisława Maklakiewicza. Na Targu Węglowym odbył się koncert, inspirowany poczuciem humoru stylem bycia i dialogami Jana Himilsbacha i Zdzisława Maklakiewicza, zatytułowany "Jest dobrze - piosenki niedokończone".

13 / 15

Hanna Banaszak

Obraz
© AKPA

Ich powiedzonka stały się kanwą nowych piosenek.

- Pamiętam telewizyjne kolaudacje filmów: to były festiwale oburzenia z oświadczeniami w stylu: "Polska nie życzy sobie filmów z Himilsbachem i Maklakiewiczem". A dziś są to postaci kultowe - mówi reżyser koncertu, Janusz Kondratiuk.

14 / 15

Maciej Maleńczuk

Obraz
© AKPA

-Ludzie pamiętają nie tylko role, ale i dialogi. Cały czas zastanawiam się dlaczego i dochodzę do wniosku, że duch anarchii, który był potrzebny w poprzednim systemie, w nowym potrzebny jest jeszcze bardziej: wolność, kontrowersyjność i silnie poczucie własnej tożsamości - dodaje Kondratiuk.

15 / 15

Andrzej Grabowski

Obraz
© AKPA

Jak wspomina Kondratiuk: między Himilsbachem i Maklakiewiczem kwitła hassliebe, czyli miłość pomieszana z nienawiścią.

- Były czasy, kiedy prywatnie się unikali, ale bardzo dobrze porozumiewali się po alkoholu. a tamtych czasów bez alkoholu zrozumieć się nie da - śmieje się Kondratiuk.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)