"Flash" - recenzja wydania Blu-ray od Galapagos
Kim jest Supergirl? Jak wyglądał "najbrzydszy tort świata", który dostał Michael Keaton? I w końcu jakie emocje towarzyszyły 72-letniemu aktorowi, kiedy ponownie założył kostium Batmana? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w wypasionej edycji Blu-ray filmu "Flash". A to oczywiście nie koniec.
O tym, że kręcenie "Flasha" nie było bułką z masłem, wiadomo od bardzo dawna. Tak naprawdę przymiarki do filmu o Szkarłatnym Sprinterze trwały od końca lat 80., a w karuzeli kolejnych scenarzystów i reżyserów przewijały się takie nazwiska jak Jeph Loeb, Sam Raimi, David Goyer, Grant Morrison czy Shawn Levy.
Wersja, jaka trafiła na ekrany w czerwcu 2023 r., zaczęła nabierać kształtów cztery lata wcześniej, kiedy reżyser Andy Muschietti (dylogia "To") i scenarzystka Christina Hodson ("Ptaki Nocy i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn") rozpoczęli negocjacje z Warnerem.
FLASH - Oficjalny zwiastun #2 PL
Kiedy wszystko zaczęło się układać (do filmu udało się pozyskać m.in. Michaela Keatona), rozpętała się pandemia, Ezra Miller wywołał lawinę skandali (m.in. uwodzenie 12-latki, przetrzymywanie na wyspie matki z trójką dzieci czy duszenie kobiety w barze na Islandii), a do tego trzeba było wywalić masę kasy na dokrętki. W pewnym momencie nie było nawet wiadomo, czy "Flash" w ogóle trafi do kin.
Ciosem okazał się też słaby box office, bo pierwszy weekend w kinach był dla "Flasha" kompromitacją, w kolejnych dniach zainteresowanie nim drastycznie topniało. Dość powiedzieć, że film w reżyserii Muschiettiego okazał się największą klapą w historii DCEU.
Jednak w przypadku "Flasha" możemy mówić o dość nietypowej sytuacji, bo choć film nie zbił kokosów, to zebrał w gruncie rzeczy pozytywne recenzje krytyków, do których trudno się nie przychylić. Fakt, sporo rzeczy tu nie do końca działa - choćby dyskusyjne FX, nierówny ton opowieści (mamy tu dość karkołomne połączenie dramatu, stoner movie i superbohaterszczyzny) czy nieco rozwleczony pierwszy akt.
Jednak to wciąż znakomicie zagrane, zrealizowane i pełne niespodzianek kino, które idealnie uchwyciło ducha kolorowych zeszytów DC Comics. Bez Snyderowskiego zadęcia i powagi, uderza w lżejsze tony i sprawia, że bohaterowie w końcu nie przypominają marmurowych posągów.
Oczywiście show kradnie Michael Keaton, a cały trzeci akt z jego udziałem to czyste filmowe złoto. Jeśli jesteście fanami Batmana i całej tej komiksowej mitologii, to sceny z udziałem jego, Supergirl (świetna Sasha Calle) i Flasha na pewno przyprawią was o gęsią skórkę.
Czy "Flash" Muschiettiego to w pełni spełniony film? Zdecydowanie nie, natomiast jest on z pewnością jedną z lepszych rzeczy, jaka od dawna przytrafiła się DCEU, które James Gunn właśnie składa do grobu i przyklepuje łopatą.
Powyżej tylko szkicowo nakreśliłem problemy, z jakimi zmagali się twórcy "Flasha" na przestrzeni kilku ostatnich lat. Jeśli chcecie poznać kulisy kręcenia filmu, musicie sięgnąć po znakomite wydanie Blu-ray, które wypuściło u nas Galapagos.
Dlaczego znakomite? Bo dysku znalazły się jakościowe, świetnie zrealizowane dodatki będące przykładem, w jaki sposób powinno się traktować widzów i fanów komiksów.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
Trzonem jest tu ponad półgodzinny making off, pokazujący m.in. trudny kręcenia w pandemii, budowanie imponującej Batjaskini czy treningi Ezry Millera na morderczej bieżni. Atutem są tu niewątpliwie emocjonalne wstawki zza kulis – m.in. scena, w której Michael Keaton dostaje od ekipy paskudny tort (w stylu "Batman po roku w Polsce") na swoją cześć.
Świetnie ogląda się też segment poświęcony powrotowi Keatona ("jakby wrócili Beatlesi") do swojej ikonicznej roli - tu też dostajemy masę ciekawostek (m.in. proces projektowania strojów) i emocji - oraz trwający 16 min dokument przybliżający postać Supergirl.
Warto zwrócić uwagę na tę ostatnią rzecz, bo jest ona pięknym ukłonem w stronę komiksowego rodowodu bohaterki, a głos zabierają absolutne legendy branży - Jim Lee, Jeph Loeb, Bruce Timm czy Marv Wolfman - oraz poprzednie odtwórczynie kuzynki Supermana - Halen Slater czy Laura Vandervoort. Nerdom szybciej zabije serduszko, a widzowie niesiedzący w komiksach dostaną porządną pigułkę informacji, pokazującą, jak bardzo film jest związany ze swoim papierowym pierwowzorem.
Do tego na płycie znajdziecie dość niespotykaną rzecz, bo trwający 90 min podcast (!) "The Flash: Escape the Midnight Circus", przedstawiający dalsze losy Barry’ego Allena i jego alter ego. Co ważne, całość jest dostępna z polskimi napisami.
Obraz: 1080p HD 16x9, dźwięk: Dolby Atmos-True HD (angielski), Dolby Digital 5.1 (polski dubbing) napisy: polskie (film i dodatki)
Grzegorz Kłos, Wirtualna Polska
Gośćmi najnowszego odcinka "Clickbaitu" są Kamila Urzędowska (pięknie malowana Jagna z "Chłopów") oraz Jan Kidawa-Błoński (reżyser sequela kultowej "Różyczki"). Na tapet wzięliśmy też: "Kosa", "Horror Story", "Imago", "Freestyle", "Święto ognia" i "Tyle co nic", czyli najciekawsze filmy 48. festiwalu Polskich Filmów Fabularnych. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.