Grażyna Wolszczak: Płeć determinuje postrzeganie świata
W komedii, po prostu komedii, ”Zamiana” Grażyna Wolszczak zagra prezydentową, którą to rolę specjalnie dla niej napisał Cezary Harasimowicz. Na ekranie natomiast, w roli męża i prezydenta, zobaczymy Piotra Gąsowskiego. Jak bardzo męska stanie się ona, a jak bardzo kobiecy on? Aktorka zdradza jak na co dzień przejawia się w jej życiu wojna płci.
**
Podobno szykuje się wyjątkowy film o absurdalnym humorze...**
Nie widziałam jeszcze jego ostatecznej wersji, ale to, co miałam okazję zobaczyć było bardzo obiecujące. Szczególnie ujął mnie humor, który jest w stu procentach w moim typie. Jestem bardzo ciekawa, jakie jest poczucie humoru reszty naszego społeczeństwa. Zastanawiam się też, jak film wypadnie w zestawieniu z dwiema innymi polskimi komediami, których premiera też przewidziana jest na ten rok, ”Idealnym facetem dla mojej dziewczyny” i ”Złotym środkiem”. Mają one wspólny mianownik z ”Zamianą”, jakim są relacje damsko-męskie. Myślę, że ten temat jest znakiem naszych czasów.
**
Jak dzisiaj przejawia się wojna płci?**
Nie nazwałabym tej relacji wojną. Myślę, że już od kilku lat następuje zamiana tradycyjnych ról, które od lat przypisywane były konkretnej płci. Kobiety stają się coraz bardziej zdecydowane i lepiej wiedzą czego chcą, a mężczyźni stają się coraz bardziej wrażliwi. Pojawił się termin „metroseksualny”, który wcześniej w ogóle nie istniał. Jednak jestem jak najdalsza od wartościowania tej sytuacji.
**
Co wynika z tego mieszania się damskich i męskich cech?**
Kobiety są coraz bardziej zdecydowane i zrealizowane zawodowo. Coraz lepiej wiedzą, czego chcą od życia i mężczyzn. Stają się pewnymi siebie partnerami w życiu osobistym i zawodowym. Natomiast mężczyźni coraz rzadziej wstydzą się okazywać swoje uczucia i mówić o nich. Czasami trzeba pozwolić sobie na okazanie słabości.
**
Czy płeć determinuje postrzeganie świata?**
Na pewno. Najlepiej widać to na przykładzie małych dzieci, które nie spotkały się jeszcze z żadną cywilizacją, a mimo to mały chłopiec sięga po samochodzik, a dziewczynka po lalkę.
**
W filmie ”Zamiana” gra pani prezydentową. Jak przygotowywała się pani do tej roli?**
W filmie nie gramy żadnych przypadków klinicznych, więc obyło się bez specjalnych badań nad.... Wystarczyła mi wyobraźnia. **
Jaką prezydentową pani jest?**
Moja bohaterka przeszła bardzo długą drogę od kury domowej do polityka startującego na fotel prezydenta. Na pewno ciekawie będzie to śledzić...
**
A jak Piotr Gąsowski sprawdził się w roli prezydenta?**
Genialnie. To bardzo utalentowany aktor, który niepotrzebnie został przypisany tylko do komercyjnych projektów telewizyjnych. W związku z tym wielu osobom nie kojarzy się z poważnym aktorstwem, a szkoda.
**
Mocną stroną prezydenta w filmie z pewnością nie jest wierność. Czy pani zemsta jest słodka?**
To jest film o tym, że miłość zawsze zwycięża. Zemsta oczywiście daje satysfakcję, ale jeżeli miłość zwycięża, to jest najpiękniejsze, co może się zdarzyć. I wtedy szybko zapomina się o zemście.
**
Na co dzień polityka wzbudza w pani duże emocje?**
Ogromne. Polityka to temat, z którym zaczynam dzień. Nie wyobrażam sobie zjedzenia śniadania bez słuchania najświeższych wydarzeń politycznych. Kiedyś jeszcze słuchałam dyskusji polityków, ale szybko stwierdziłam, że po prostu nie da się tego wytrzymać (śmiech). Teraz ograniczam się do komentarzy dziennikarzy.
**
Rola pani prezydentowej została napisana specjalnie dla pani?**
Cezary Harasimowicz napisał książkę ”Nieoczekiwana zmiana płci”. Potem na jej podstawie napisał filmowy scenariusz, od początku z myślą o mnie. Pierwszy raz napisał coś dla mnie i nie mam zamiaru tego ukrywać.
**
Cezary Harasimowicz ma także rolę w filmie. Czy macie państwo jakieś wspólne sceny?**
Nie, ponieważ on jest w sztabie prezydenta, a ja mam swój bardzo znakomity sztab w składzie: Beata Tyszkiewicz, Hanna Śleszyńska i Agata Kulesza.
**
Obsada filmu jest świetna. Jak współpracowało się w grupie tak znamienitych osób?**
Fantastycznie, to była bardzo piękna przygoda. Samo powstanie filmu było swego rodzaju cudem. Wiadomo, że film jest niesłychanie drogim przedsięwzięciem i wiele pomysłów nigdy nie dochodzi do skutku właśnie ze względów finansowych. A my mieliśmy takie szczęście, że od momentu napisania scenariusza do wejścia na plan upłynął rok. Film zwykle rodzi się kilka lat. Czasami są takie projekty, które potrzebują nawet kilkunastu lat, jak na przykład ”Australia”. **
Ile polskich pieniędzy jest w filmie?**
Ewenement polega na tym, że jest to polski film, w którym nie ma ani jednej złotówki. Z nieba spadł nam czeski producent, który następnie poszukał pieniędzy w Rumuni. I takim oto dziwnym trafem powstał polski film za nie polskie pieniądze.
**
Niedawno dołączyła pani do obsady ”Pierwszej miłości”. Jak wrażenia z Wrocławia, gdzie powstaje serial?**
Jest to dla mnie wyjątkowo ciekawe doświadczenie, bo gram bardzo nieprzyjemną postać. Aktor zawsze ma więcej satysfakcji, kiedy gra czarne charaktery lub coś odmiennego od typowych dla siebie ról. Jedyne, co jest uciążliwe w tej produkcji, to odległość z Warszawy do Wrocławia. Nie spodziewałam się, że będą to tak masakryczne, wypompowujące energię i zdrowie podróże.
**
Po tak intensywnej pracy na pewno silna jest potrzeba odpoczynku. Wybiera się pani w tym roku na zimowy wypoczynek?**
Mój Czarek jest w tej chwili w Livigno i szusuje na stoku. Wyjazd zorganizował Piotrek Gąsowski. Osobiście wolę narty latem. Nie lubię ekstremalnego narciarstwa, wolę pojeździć do 13-tej, a potem mieć czas na zakupy i relaks.
**
Lubi pani aktywny wypoczynek?**
Staram się. Mam w planach zapisać się na siłownię i basen. I tym samym skończyć okres zapuszczenia się (śmiech).
**
Dziękuję za rozmowę.**