Grób aktora budzi kontrowersje. Jest ogromny, widać go z daleka

W 2009 roku Emilian Kamiński założył Teatr Kamienica. Jego przedsięwzięcie z roku na rok nabierało coraz większego rozmachu, mimo konkurencji ze strony teatrów Krystyny Jandy czy Michała Żebrowskiego. Niestety, praca nad tak dużym projektem wiązała się z problemami. Przyszła pandemia, co oznaczało walkę o utrzymanie teatru przy zachowaniu reżimu covidowego.

W lutym 2022 roku populary aktor przyznał, że kilka miesięcy wcześniej musiał przejść operację. Miał problemy z oddychaniem. - To być może są jakieś sprawy "pocovidowe", nie mam żadnego problemu, normalnie pracuję. Grałem w weekend sztukę "W obronie jaskiniowca", która jest strasznie wymagająca, więc chyba ze zdrowiem jest dobrze – powiedział w rozmowie z "Plejadą".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niedawno na cmentarzu Powązki Wojskowe rozpoczęły się prace związane z budową nagrobka Emiliana Kamińskiego. W rozmowie z "Faktem" Dorota Kamińska, siostra aktora, powiedziała: "Ten pomnik stworzyłyśmy wspólnie. Jola Pachowska plastyczka, która projektowała również wnętrza teatru Kamienica, oraz Justyna (Justyna Sieńczyłło - żona Emiliana Kamińskiego -przyp. aut.) i ja [...] Uzgodnienia projektowe trwały kilka miesięcy. Pomnik będzie gotów na Wszystkich Świętych".

Na zdjęciach gotowego już nagrobka widać, że projekt pomnika był imponujący. Konstrukcja rzuca się w oczy z daleka. Pionowy element przypomina fragment sceny z kotarami, za którymi skrywa się czarno-białe zdjęcie Emiliana Kamińskiego. Na poziomej płycie znalazły się natomiast zagłówki symbolizujące widownię, a po przeciwległej stronie cegła z tabliczką, na której wygrawerowano: "Twojego serca bicie, stworzyło Kamienicę. Kochaliśmy Cię, kochamy, niedługo się spotkamy".

W sieci nie wszystkie komentarze dotyczące nagrobka są przychylne projektowi. Internauci zwracają uwagę na jego gigantyzm. Nie ulega wątpliwości, że pomnik wyróżnia się wielkością na cmentarzu Powązki Wojskowe, ale też nawiązuje do największej pasji Kamińskiego, której poświęcił przecież swoje życie.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.