Hilary Clinton i Arnold Schwarzenegger nie pomogą Polańskiemu

Hilary Clinton i Arnold Schwarzenegger nie pomogą Polańskiemu
Źródło zdjęć: © ONS.pl

Politycy i dziennikarze pragną czyjejś krwi. O możliwym ułaskawieniu reżysera nie ma już mowy.

Ale według niego, na pomoc gubernatora Kalifornii w tej sprawie nie ma raczej co liczyć.

1 / 10

Sprawy się komplikują

Obraz
© ONS.pl

Gubernator Kalifornii, który w przypadku ekstradycji mógłby ułaskawić Romana Polańskiego, zabrał po raz pierwszy głos w tej sprawie:

"Nie będę tej sytuacji traktował inaczej. Potraktuje go jak każdego innego podsądnego" - stwierdził Arnold Schwarzenegger w rozmowie z CNN.

"Nie ma znaczenia, czy ktoś jest wybitnym aktorem, czy reżyserem. Bardzo go szanuję i jestem wielkim fanem jego twórczości, jednak proces się odbędzie" - dodał.

2 / 10

Sprawy się komplikują

Obraz
© ONS.pl

W stanie Kalifornia czyn lubieżny z nieletnią jest klasyfikowany automatycznie jako gwałt.

3 / 10

Washington Post jawnie kpi z Polańskiego

Obraz
© ONS.pl

Zagraniczne gazety coraz bardziej bojkotują obrońców Polańskiego.

"Czy Polański nie wycierpiał wystarczająco wiele?
Czy nie przetrwał wszystkich tych zimnych, szarych i deszczowych zim w Paryżu?
Czy nie spędzał wakacji, ograniczając się do ponurej monotonii południa Francji?" - kpi amerykańska gazeta "Washington Post".

I odpowiada krótko: "nie!".

4 / 10

Dziennikarze przeciwko Polańskiemu

Obraz
© ONS.pl

Obrońcy Romana Polańskiego nie mają racji, gdyż nic nie usprawiedliwia jego czynu - czytamy w "Washington Post".

"Dziennik" polemizuje z prominentami Hollywoodu i polityki, którzy starają się pomniejszyć winę reżysera i szukają dla niego okoliczności łagodzących.

Gazety przypominają, że Polański zbiegł z USA po uznaniu go za winnego gwałtu i dodaje, że "od tego czasu żyje bezkarnie i w luksusie".

5 / 10

Sprawy się komplikują

Obraz
© ONS.pl

Do zespołu obrońców Romana Polańskiego dołączył wpływowy adwokat Reid Weingarten, przyjaciel m.in. amerykańskiego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Erica Holdera.

To właśnie Holder wraz z sekretarz stanu Hillary Clinton będą decydowali o ekstradycji reżysera.

Z kolei we Francji pod ostrzałem za obronę Polańskiego znalazł się rząd.

6 / 10

Hilary Clinton pomoże?

Obraz
© ONS.pl

Szefową dyplomacji zapytano w Nowym Jorku o list skierowany do niej przez ministrów spraw zagranicznych Polski i Francji w obronie aresztowanego, w Zurychu polskiego reżysera.

Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton nie widziała jeszcze listu od polskich i francuskich władz ws. aresztowania Romana Polańskiego, ale zapowiedziała, że odpowie na wszelkie wątpliwości dotyczące zatrzymania reżysera.

Dodała jednak, że jej zdaniem sprawa powinna toczyć się zwykłym trybem.

7 / 10

Hilary Clinton nie pomoże!

Obraz
© ONS.pl

"Nie widziałam tego listu. Czytałam o nim. Nie jest to jednak sprawa, którą się zajmuję. To jest sprawa w gestii systemu sprawiedliwości naszego rządu.

To jest sprawa, którą trzeba rozwiązać w zwykłym trybie egzekwowania prawa" - odpowiedziała Hillary Clinton.

8 / 10

Krótkie przypomnienie wydarzeń

Obraz
© ONS.pl

Roman Polański został zatrzymany w zeszłym tygodniu w Zurychu. Szwajcaria oczekuje na oficjalny wniosek USA o ekstradycję Polańskiego.

Na przedstawienie tego wniosku Amerykanie mają 40 dni. Prokuratura w Los Angeles już zapewniła, że nad wnioskiem pracuje.

9 / 10

Krótkie przypomnienie wydarzeń

Obraz
© ONS.pl

Za reżyserem ciągnie się sprawa z 1977 roku, kiedy Polański miał uwieść i uprawiać seks z 13-latką.

Amerykański sąd postawił Polańskiemu kilka zarzutów, w tym gwałt na nieletniej po upiciu jej szampanem i podaniu narkotyku.

Po ugodzie adwokata reżysera z prokuratorem, Polański przyznał się do stosunku, a sąd oddalił pozostałe zarzuty.

Polański został skazany na 90 dni pobytu w stanowym więzieniu w Chino, gdzie miał zostać poddany psychiatrycznej obserwacji.

10 / 10

Krótkie przypomnienie wydarzeń

Obraz
© ONS.pl

Roman Polański w 1978 r. uciekł ze Stanów Zjednoczonych przed ogłoszeniem wyroku.

Od trzydziestu lat przebywa we Francji. Nie może wjechać do Stanów Zjednoczonych.

W maju tego roku sąd w Los Angeles odrzucił wniosek Polańskiego o umorzenie sprawy.

Sędzia uzasadnił swoją decyzję tym, że Polański nie stawił się na przesłuchaniu przed sądem w Los Angeles.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (46)