Hit drenował kieszeń Netfliksa. "Mindhunter" może wrócić
To była jedna z najlepszych rzeczy na Netfliksie. "Mindhunter" Davida Finchera był prawdziwą perełką wśród kryminalnych produkcji. Po dwóch sezonach serial skasowano i mieliśmy o nim zapomnieć. Tymczasem są nowe wieści.
"Mindhunter" to historia o dwóch agentach FBI - Holdenie Fordzie (Jonathan Groff) i Billu Tenchu (Holt McCallany), którzy w latach 70. postanawiają opracować metody ścigania seryjnych morderców. Tworzą podwaliny pod to, co dziś nazywamy profilowaniem. Agenci analizują przyczyny popełnianych zbrodni, kontaktując się w tym celu ze "słynnymi" skazańcami. W pierwszym sezonie pojawiały się takie postaci jak Charles Manson czy Edmund Kemper (odpowiedzialny za zabójstwo 7 kobiet i jednej dziewczynki). W drugim panowie przeprowadzają wywiad m.in. z Richardem Speckiem (zabił 8 studentek pielęgniarstwa).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Serialowe premiery 2025 - na te tytuły czekamy najbardziej!
Mroczny serial sygnowany nazwiskiem Finchera był hitem Netfliksa. Na portalu Rotten Tomatoes, gdzie agregowane są oceny krytyków i widzów, miał aż 96 proc. pozytywnych reakcji. Podkreślano, że "Mindhunter" wyróżnia się na tle mnóstwa produkcji z tego gatunku, serwując historię w filmowej oprawie wizualnej i drobiazgową dbałością o rozwój postaci. Dodajmy, że serial napakowany był mrocznymi, zaskakującymi scenami
Jednak po dwóch sezonach Netflix poinformował, że kasuje tę produkcję. Ryk fanów można było słyszeć z kilku stron świata. David Fincher wyjaśniał, że choć serial cieszył się uznaniem, to jednak nie miał aż tak dużej oglądalności, by "uzasadnić taką inwestycję". Słowem: był za drogi.
- Jestem bardzo dumny z pierwszych dwóch sezonów, ale jest to szczególnie drogi serial, a w oczach Netfliksa nie przyciągnęliśmy wystarczająco dużej widowni, aby uzasadnić taką inwestycję - mówił reżyser.
Teraz okazuje się, że po latach, w których fani co jakiś czas przypominali o tym, jak świetna była ta produkcja, może być szansa na przywrócenie "Mindhuntera" światu.
Holt McCallany w rozmowie z CBR zdradził, że rozmawiał z Davidem Fincherem o możliwości kontynuacji. "Kilka miesięcy temu spotkałem się z Davidem w jego biurze i powiedział mi, że istnieje szansa, że może to wrócić jako trzy dwugodzinne filmy, ale myślę, że to tylko szansa" – powiedział aktor. "Wiem, że są scenarzyści, którzy nad tym pracują, ale David musi być zadowolony ze scenariuszy".
McCallany wyraził podziw dla Finchera, nazywając go "najlepszym reżyserem w Hollywood". Dodał też: "Dał mi trochę nadziei podczas naszego spotkania, ale słońce, księżyc i gwiazdy musiałyby się idealnie ułożyć".
Jonathan Groff w 2021 roku również wyraził chęć powrotu do projektu. W rozmowie z "hollywoodreporter" powiedział: "Dla mnie 'Mindhunter' to Fincher. Całe doświadczenie było dla mnie zaszczytem i przywilejem pracy z nim. To była główna atrakcja dla mnie. Jeśli tylko powie, że chce zrobić kolejny, pojawię się natychmiast".
Sekta i "Syreny" wśród hitów Netfliksa, mocne sceny w "I tak po prostu", genialne "Mountainhead" i wielka wojna gigantów w kinach. Co dzieje się w "Mission Impossible" i ile tam Marcina Dorocińskiego? O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Mountainboard czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: