Idziesz na "Kler"? Zwróć uwagę na jeden szczegół
Wojtek Smarzowski zamieścił w swoim filmie nawiązanie do poprzedniego hitu. Patrzcie uważnie na koszulkę Jakubika.
28 września do polskich kin wchodzi długo oczekiwany "Kler" Wojtka Smarzowskiego, który na długo przed premierą wywołał prawdziwą burzę. Tym razem dostało się katolickim księżom, ukazanym od najgorszej strony.
Smarzowski tradycyjnie w jednej z głównych ról obsadził Arkadiusza Jakubika. I to właśnie ten aktor stał się "nośnikiem" żartu reżysera. Oglądając scenę pijaństwa, która trafiła również do głośnego zwiastuna "Kleru", można zauważyć, że Jakubik nosi koszulkę z tytułem wcześniejszego filmu Smarzowskiego – "Drogówka".
Przypomnijmy, że w obrazie z 2013 r. Jakubik wcielał się w policjanta-seksoholika.
W "Klerze" portretuje jednego z księży, których połączyły tragiczne wydarzenia sprzed kilku lat. Teraz, w każdą rocznicę katastrofy, z której cudem uszli z życiem, duchowni spotykają się, by uczcić fakt swojego ocalenia. Na co dzień układa im się bardzo różnie. Lisowski (Jacek Braciak)
jest pracownikiem kurii w wielkim mieście i robi karierę, marząc o Watykanie. Drugi z księży – Trybus (Robert Więckiewicz)
w odróżnieniu od Lisowskiego jest wiejskim proboszczem. Sprawując posługę w miejscu pełnym ubóstwa, coraz częściej ulega ludzkim słabościom. Niezbyt dobrze wiedzie się też Kukule (Arkadiusz Jakubik), który – pomimo swojej żarliwej wiary – właściwie z dnia na dzień traci zaufanie parafian. Wkrótce historie trójki duchownych połączą się po raz kolejny, a wydarzenia, które będą mieć miejsce, nie pozostaną bez wpływu na życie każdego z nich.
"Kler" brał udział w konkursie głównym na Festiwalu w Gdyni. Złote Lwy trafiły do twórców "Zimne wojny", Smarzowski zdobył zaś nagrodę publiczności, dziennikarzy, nagrodę specjalną jury i festiwali i przeglądów filmu polskiego za granicą. Ponadto Jagna Janicka zdobyła nagrodę za najlepszą scenografię.