''Ikona'': Wojciech Kasperski o szpitalu psychiatrycznym w Rosji [WIDEO]
- Do szpitala psychiatrycznego w Rosji, niczym do zsypu, trafiają ludzie nie tylko chorzy psychicznie, ale także wszyscy "niepotrzebni": dzieci z domów dziecka i poprawczaków, babcie z Alzhaimerem, którymi nie chce się zajmować rodzina. Nikt ich nie odwiedza - opowiada reżyser Wojciech Kasperski w programie #dziejesienazywo. Polski reżyser jako pierwszy miał możliwość wejścia z kamerą za mury szpitala psychiatrycznego na Syberii.
Nagrodzony na Krakowskim Festiwalu Filmowym film "Ikona" to wstrząsająca opowieść o wykluczonych pacjentach zamkniętych w rosyjskim szpitalu psychiatrycznym na Syberii. Po raz pierwszy w historii jednego z największych ośrodków dla chorych psychicznie, ekipa filmowa mogła zobaczyć jak wygląda codzienne życie za wysokimi murami. Miejsce niedostępne dotychczas dla ekip filmowych poznajemy również za pośrednictwem jego mieszkańców – niektórzy z nich spędzili tu kilkadziesiąt lat. Dyskretne, a zarazem wnikliwe obserwacje codziennego życia pacjentów zamieniają się w refleksję na temat ludzkiej natury.
Jak pisze Artur Zaborski w recenzji filmu: "W szpitalu znajdują się osoby niebezpieczne, które dla bezpieczeństwa zdrowych członków społeczeństwa należy oddzielić. One zależą od lekarzy, którzy niechętnie podejmują tam pracę. Jeden z nich spędził w placówce 45 lat. To jego pierwsza praca, którą rozpoczął zaraz po studiach. Nie było chętnych by go zmienić. W trakcie kręcenia „Ikony” zmarła pacjentka, która w szpitalu była tyle lat co on. Dla tej placówki takie liczby nie są niczym niezwykłym. To jedno z tych miejsc, którego się nie opuszcza. Znajdujący się w nim ludzie są właściwie skazani na dożywocie" (więcej tutaj).