John Travolta: Gwiazdor ''Pulp Fiction'' w damskich ciuszkach

Zdjęcia opublikowane przez największy amerykański tabloid wywołały za oceanem sensację i na nowo rozpętały dyskusję w preferencjach aktora, który uparcie zaprzecza publikowanym rewelacjom.

Początkowe komentarze sugerowały, że są to fotografie z planu nieznanego filmu z udziałem aktora. Nic z tych rzeczy!

Zdjęcia opublikowane na łamach National Enquirer pochodzą z 1997 roku. To wtedy na jednej z imprez gwiazdor „Pulp Fiction” przebrał się za kobietę.

Na kompromitujących fotografiach Travolta ma na sobie białą sukienkę, brązowy pas, szal, kolczyki, naszyjnik oraz stanik. Całości dopełnia blond peruka upięta w kucyk i staranny makijaż.

Zdjęcia miały zostać zrobione w Los Angeles, sześć lat po ślubie z Kelly Preston. Jak nieoficjalnie dowiedziała się gazeta, żona Travolty miała powiedzieć, że ostatnie wydarzenia ostatecznie przypieczętowały jej decyzję o złożeniu papierów rozwodowych.

Plotki o domniemanych homoseksualnych skłonnościach Travolty krążą w Hollywood od kilku ładnych lat, jednak nikomu do tej pory nie udało się zdobyć twardych dowodów potwierdzających te przypuszczenia.

Na początku maja do jednego z sądów w Los Angeles wpłynął pozew złożony przez masażystę. Chcący pozostać anonimowym mężczyzna oskarża Travoltę o składanie nieprzyzwoitych propozycji oraz próbę uwiedzenia go poprzez pieszczoty o charakterze erotycznym.

Powód zeznał, że w trakcie masażu oskarżony zaczął dotykać jego nóg, jąder i penisa, oferując również seks oralny.

Kilka dni później do sądu wpłynął kolejny pozew od innego masażysty, którego zeznania zdają się potwierdzać wcześniejsze rewelacje. Na reakcję prawników nie trzeba było długo czekać.

National Enquirer opublikował informację, z której wynika, że obaj mężczyźni wycofali oskarżenia, a pierwszy z nich miał dostać 125 tys. dolarów za swoje milczenie.

Jakby tego było mało, chwilę później do prasy przeciekły osobiste zapiski zmarłego w 2011 r. Jeffa Conawaya, z którym Travolta wystąpił w kultowym musicalu „Grease”.

W swoim pamiętniku, którego zawartością z mediami podzieliła się żona aktora, Conaway napisał, że Travolta w czasie zdjęć kilkakrotnie proponował mu seks.

Mało tego, zmarły gwiazdor przytoczył sytuację, kiedy to Travolta miał obudzić go po ciężkim dniu pracy, dobierając się do jego rozporka. Zdaniem Conawaya małżeństwo Travoltów to jedna wielka mistyfikacja opierająca się na obustronnej umowie. (gk/kk)