Josh Holloway przyznał, że status symbolu seksu wprawia go o zakłopotanie.
Aktor cieszy się z korzyści, jakie czerpie ze swojego wizerunku, jednak nadal nie może przyzwyczaić się do popularności.
- To takie dziwne, gdy ktoś obwołuje cię symbolem seksu - zdradził Holloway. - Nikomu tego nie życzę. Owszem, doceniam fakt, że dzięki aparycji otrzymuję kolejne oferty pracy i pieniądze, ale nie odpowiada mi ta cała otoczka... Nie lubię, gdy cała uwaga skupia się na mnie. Jak każdy, czuję się nieswojo, kiedy wszyscy na mnie patrzą.
Jeśli ktoś podchodzi do mnie i prosi o zdjęcie, a ja odmawiam, czuję się jak dupek. Jeśli się zgodzę, przychodzą do mnie kolejne osoby z prośbą o zdjęcie, a wtedy moja żona się złości i cała sytuacja kończy się kłótnią. I tak źle, i tak niedobrze.
Josh Holloway znany jest głównie z roli Jamesa "Sawyera" Forda w serialu "Zagubieni".