Kasia Warnke cieszy się z sukcesu "Kobiet mafii". Co na to fani?
Najnowszy film Vegi zadebiutował na ekranach polskich kin 22 lutego. Od tego czasu zobaczyły go całe rzesze widzów.
11.03.2018 | aktual.: 13.03.2018 12:17
Kasia Warnke może uchodzić za twarz "Kobiet mafii". Nie tylko dlatego, że stworzyła w produkcji interesującą postać, ale też ze względu na swoje przywiązanie do roli jasnowłosej Anki. Jakiś czas temu na swoim instagramowym profilu świętowała okrągły milion widzów, teraz cieszy się, bo bilety do kin wykupiło już ponad 1,5 miliona filmowych maniaków.
Niestety, nie wszystkim dzieło Vegi przypadło du gustu. Są i tacy, którzy nie mają za wiele dobrego do powiedzenia o filmie, ale już o roli Warnke, owszem.
"1 579 488 WIDZÓW W 15 DNI!!! 'Patrz, Patryk, zdaje się, że to wcale nie przeszkadza, że nie wiem, gdzie jest Dania! I tak chodzą do kina na nasz film. Czad, nie?'- powiedziała Anka do Vegi" - napisała aktorka pod fotografią z reżyserem.
Nie zabrakło też komentarzy od internautów, którzy widzieli "Kobiety mafii": "Fantastyczna rola, film mnie nie zachwycił Ale dla pani kreacji mogłabym pójść jeszcze raz", "Pan Vega powinien panią zatrudniać w każdej swojej produkcji, bo tylko dla pani roli warto te filmy oglądać. Majstersztyk! Polskie kino dawno nie miało tak świetnej aktorki", "Byłam, zobaczyłam i żałuję, ale faktycznie Pani rola jest ciekawa".
"Kobiety mafii" pobiły rekord oglądalności filmu "Pitbull. Nowe porządki", który w sześć tygodni obejrzało 1 433 500 widzów.
Oglądaliście kolejną produkcję Vegi? Jak wrażenia?
Reżyser ostatnio nie spoczywa na laurach i kręci na potęgę - w 2014 roku zrobił "Służby specjalne", w 2016 roku "Pitbull. Niebezpieczne kobiety" i "Pitbull. Nowe porządki", w 2017 "Botoks", w 2018 "Kobiety mafii". Czas na kolejny film czy raczej wakacje?