Odmówiła Vedze. Już nigdy więcej u niego nie zagra?
Katarzyna Zawadzka była gwiazdą ostatniego filmu Patryka Vegi "Bad Boy". Reżyser złożył jej kolejną propozycję, ale aktorka zrezygnowała z roli. Miała ważny powód.
Zaledwie niecałe trzy miesiące temu Katarzyna Zawadzka błyszczała na czerwonym dywanie z okazji premiery nowego dzieła Vegi. Była nazywana jego odkryciem. Aktorka wcieliła się w prawniczkę, która dla miłości przechodzi na złą stronę mocy. W filmie partneruje jej Antoni Królikowski.
Młody aktor po raz pierwszy zagrał u Vegi główną rolę. Wcześniej wcielił się w epizodyczną postać w "Polityce", a reżyser docenił jego próby i następnym razem uczynił z niego gwiazdę pierwszego planu. Podobnie mogło być z Zawadzką.
Aktorka wykazała się odwagą, biorąc udział w rozbieranych scenach w filmie "Bad Boy". Jako profesjonalistka nie miała z tym żadnego problemu.
-Takie sceny są zawsze profesjonalnie realizowane. Polegają na dużej choreografii i na dogadaniu się. Zawsze jest intymna atmosfera. Na planie zostaje tyle ludzi, ile ma zostać - tłumaczyła na łamach "Super Expressu".
Katarzyna Zawadzka otrzymała propozycję zagrania w kolejnym filmie Patryka Vegi. Zdjęcia rozpoczęły się pomimo pandemii i zakazu zgromadzeń. Z tego powodu aktorka odmówiła. Nie chciała narażać swojego zdrowia,
Patryk Vega nie miał najmniejszego problemu z zastąpieniem Zawadzkiej. Następnego dnia w jej bohaterkę wcieliła się nieznana widowni Aleksandra Nowicka. Istnieje spora szansa, że to ona stanie się nową gwiazdą Vegi, a Zawadzkiej nie zobaczymy już u słynnego reżysera.