Kiedy zobaczymy kolejne "Avengers: Koniec gry"? Cóż, wasze dzieci zdążą dorosnąć

Serwis Cinemablend porozmawiał z producentem Thrinem Tranem, który maczał palce w filmach MCU od samego początku. Dziennikarze zapytali go, czy w nadchodzącej Fazie IV rozpocznie się budowanie czegoś na kształt tego, co zwieńczyło "Avengers: Koniec gry". Epickiej sagi, w której elementy składowe łączą się w jedną, imponującą całość.

ZOBACZ TEŻ: Komiks - renesans gatunku

- Na tę chwilę naszym priorytetem jest, aby filmy, które wypuścimy w nadchodzącej Fazie, były nowe, ekscytujące i podbiły serca widowni jak poprzednie - mówi producent. I rozwiewa nadzieje:

- Przez 10 lat naszym marzeniem było, aby dotrzeć do poziomu, który pozwolił nam nakręcić "Koniec gry". Oczywiście, kiedy startowaliśmy ze studiem, nie mieliśmy pojęcia, że skończy się to aż tak. Teraz byłoby cudownie, gdybyśmy za 10 lat mogli znów to powtórzyć, więc będziemy dalej o tym marzyć i budować MCU.

Thrin Tran podkreślił, że niebagatelną rolą w tym procesie odegra platforma strimingowa Disney+, na której znajdą się nowe seriale, bohaterowie i franczyzy, które będzie można rozwijać i włączać w MCU. Do tego dochodzą też nowe nabytki: Fantastyczna Czwórka i X-Meni przejęci od studia FOX.

Wynika z tego, że choć w filmach MCU zawsze będą wspólne wątki, to filmy z Fazy IV najwyraźniej nie położą podwalin pod kolejną sagę.

Na razie stoimy przed wielką niewiadomą. Produkcje Marvela zaplanowane są na tę chwilę do 2022 r., ale jedynym filmem, który ma wtedy premierę jest druga "Czarna Pantera".

Fazę III zamknął "Spider-Man: Daleko do domu". Filmem otwierającym Fazę IV będzie "Czarna Wdowa" z premierą zaplanowaną na maj 2020 r.

W tym samym roku ukażą się jeszcze "The Eternals" oraz serial " The Falcon and the Winter Soldier", czyli jeden z 8 seriali zamówionych przez Disney+.

W 2021 r. na ekrany trafią 4 filmy: "Shang-Chi and the Legend of the Ten Rings", "Doctor Strange in the Multiverse of Madness", sequel "Spider-Man: Daleko do domu" oraz "Thor: Love and Thunder".