26. film z uniwersum Marvela miał być czymś świeżym i zaskakującym. Czymś, co udowodni, że można nakręcić głęboką opowieść o superbohaterach. No właśnie - miał. "Eternals" to niemiłosiernie długa męka, w której nieszczególnie zmieniono formułę. Skończyło się na kilku ładnych obrazkach, dużej ilości łez i typowej rozwałce.