Kierowca aktora był rozczarowany. Wyliczył mu trupy z filmu
Liam Neeson stał się bohaterem akcyjniaków, które kochają widzowie. Krytycy już mniej, wieszcząc upadek aktora. Neeson nie spodziewał się, że "Uprowadzona" odniesie taki sukces. Ale ma też czego żałować.
Liam Neeson ma w Hollywood status legendy kina. Grał w wielu kultowych filmach, jednak ostatnimi laty znany jest przede wszystkim z filmów akcji o wątpliwej jakości. Jak pisaliśmy, coraz więcej krytyków zwraca uwagę na to, że produkcje z Neesonem zaczynają przypominać kiepskie filmy Stevena Seagala. Skończyła się dobra passa tego aktora? Większość kadrów z jego nowych produkcji przedstawia Neesona albo zmartwionego ze słuchawką, albo zmartwionego za kierownicą. Aktor niespecjalnie się tym przejmuje i jest w trakcie prac nad 9 nowymi filmami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najbardziej wyczekiwane premiery filmowe 2024 roku
Kierowca zawstydził Liama Neesona
Neeson miał na koncie wiele kasowych filmów na koncie i ogromną rozpoznawalność, gdy dostał propozycję zagrania w "Uprowadzonej". Nie śmiał przypuszczać, że film zmieni jego karierę. Ot, w miarę prosta historia o byłym pracowniku rządowym, któremu ktoś uprowadza w Paryżu córkę i leci, by ją ratować. - Przeczytałem scenariusz i pomyślałem, że fajnie będzie spotykać się każdego dnia z kaskaderami i bić złych gości - powiedział w rozmowie z "GQ". - Sądziłem, że ten film od razu trafi na wideo - dodał.
Neeson bardzo niedoszacował. Film zrobiony za 25 mln dolarów trafił do kin na całym świecie, gdzie zarobił 226 mln dol. Stał się niekwestionowanym hitem i mimo upływu lat wciąż pokazywany jest w telewizji. Zaś Neeson w wywiadach często opowiada o kulisach powstawania tej produkcji. Ostatnio przywołał historię z kierowcą, który nieźle go zawstydził.
- Gdy kręciliśmy pierwszą "Uprowadzoną", miałem kierowcę, który woził mnie na plan. I pod koniec pierwszego tygodnia zdjęć mój kierowca wysadza mnie pod hotelem i mówi: "Panie Neeson, czy mogę zadać pytanie?", po czym powiedziałem, że pewnie. "Zacząłem czytać scenariusz 'Uprowadzonej', dotarłem do 40 strony. Tam jest napisane, że odbiera pan życie 26 osobom" - wspomina aktor w rozmowie ze ScreenRant.
- Nie wiedziałem, jak mam odpowiedzieć. Czułem się nieźle zawstydzony. Powiedział to w taki sposób... Trochę tak jakby chciał mi powiedzieć: "Jesteś pewny, że czytałeś scenariusz? Bo robisz ludziom okropne rzeczy" - wspominał Neeson.
Aktor finalnie nie specjalnie się przejął tym, czy może być to źle odbierane przez część wrażliwych osób. Przypomnijmy, że do 2014 r. powstały trzy filmy z serii "Uprowadzona". Według doniesień za pierwszą część Neeson zarobił 5 mln dolarów, zaś już za trzecią - 20 mln. W sumie udział w serii miał mu przynieść 40 mln dolarów. Wylicza się, że Neeson zgromadził majątek w wysokości 145 mln dol.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" mówimy o rewolucji w HBO Max, które zmieniło się w krótkie Max. Ile to kosztuje? Co można oglądać? Przy okazji wspominamy wstrząsające sceny z "Rodu smoka", który wraca z 2. sezonem. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: