"Klątwa Jessabelle": Bagno miernoty [RECENZJA]

Obraz

*"Klątwa Jessabelle" Kevina Greuterta to jeden z tych filmów, które generują u widza szybki, niekontrolowany ruch ręki w kierunku twarzy. Zamiast jednak zasłonić oczy w geście przerażenia, dłoń ląduje na czole, dając o sobie znać głośnym plaśnięciem.*

Greutert, reżyser dwóch ostatnich części cyklu "Piła" („Piły VI” i „Piły 3D”), a także montażysta wszystkich pozostałych odsłon serii oraz nieszczęsnego „Kolekcjonera”, po raz pierwszy miał się okazję wykazać jako twórca, wszak ostatnie „Piły” były robione od sztancy i cała robota skupiała się rzeczywiście na teledyskowym, irytującym montażu.

W „Klątwie…”, która nie ma wiele wspólnego z nurtem torture porn, tempo jest znacznie wolniejsze, żeby nie powiedzieć: żółwie. Film wygląda trochę jak próba odreagowania traumy po nieudanej serii. Miast krążyć z kamerą po opuszczonych fabrykach, obślizgłych piwnicach i innych norach najgorszego sortu, Greutert umieszcza tym razem akcję w malowniczej Luizjanie, na bagnistych, zielonych terenach. Tam, do domu rodzinnego, trafia tytułowa bohaterka po wypadku samochodowym, który przygważdża ją do wózka. I tu kończy się oryginalność. Na miejscu czekają ją nawiedzone kasety wideo ze złowieszczą matką przepowiadającą jej rychłą śmierć i zestaw standardowych „paranormal activities” z obowiązkową, umorusaną w błocie zjawą, która diabolicznie rozwiera paszczę. Na domieszkę mamy jeszcze szczyptę haitańskiego wudu, dorzucone od scenariusza chyba na fali popularności serialu „Detektyw”.

Po pierwszych, udanych częściach „Paranormal…” i fantastycznych opowieściach o duchach autorstwa Jamesa Wana („Naznaczony”, Obecność”) sens powstawania podobnych tytułów (poza oczywistym, komercyjnym), jest bliżej nieznany. Paradoksalnie, film Greuterta najlepszy jest wtedy, kiedy wieje zeń nudą. Reżyser przynajmniej próbuje zagęszczać klimat, budować atmosferę niepewności, zagrożenia. Jednak im dalej w las, tym… ciemniej. Intryga im bardziej odkrywa swoje karty, tym bardziej wydaje się infantylna – momenty mające wywołać przerażenie wzbudzają co najwyżej śmiech politowania. Polecam w szczególności sceny ze starymi VHS-ami – czy ktokolwiek z ekipy słyszał w ogóle o istnieniu japońskiego „Kręgu”?

Obraz

Greutert zawodzi również w sferze castingu: o ile jeszcze Sarah Snook sprawdza się w roli Jessabelle, o tyle cała reszta, na czele z obsadą ról matki, nawiedzonej staruszki czy przyjaciela Prestona, zdaje się być przekonana, że gra w szkolnym filmie amatorskim, robionym nawet nie na zaliczenie, co dla czystej przyjemności.

Nie przeczę, że twórcy „Klątwy…” bawili się setnie na planie. Ale widz w kinie niestety tego nie doświadczy.

Ocena: 3/10

Obraz
Wybrane dla Ciebie
To najpopularniejsze seriale 2025 roku w Polsce. W czołówce aż pięć rodzimych produkcji
To najpopularniejsze seriale 2025 roku w Polsce. W czołówce aż pięć rodzimych produkcji
To dzieje się naprawdę. Fani dostaną to, na co czekali
To dzieje się naprawdę. Fani dostaną to, na co czekali
Oto najpopularniejsze filmy 2025 roku według Google'a. Polski dramat na czele rankingu
Oto najpopularniejsze filmy 2025 roku według Google'a. Polski dramat na czele rankingu
Zażartował z Gwyneth Paltrow. Cała sala pokładała się ze śmiechu
Zażartował z Gwyneth Paltrow. Cała sala pokładała się ze śmiechu
"Jak cios w splot słoneczny". Rekordowa widownia w polskich kinach
"Jak cios w splot słoneczny". Rekordowa widownia w polskich kinach
Dostała zakaz zbliżania się do męża. Teraz aktor sam poprosił o jego wycofanie
Dostała zakaz zbliżania się do męża. Teraz aktor sam poprosił o jego wycofanie
Adam Hanuszkiewicz uchodził za kobieciarza. Wrażenie na nim robiły "czułe tygrysice"
Adam Hanuszkiewicz uchodził za kobieciarza. Wrażenie na nim robiły "czułe tygrysice"
Śmiejecie się z programu Meghan? Oto dlaczego się mylicie
Śmiejecie się z programu Meghan? Oto dlaczego się mylicie
Quentin Tarantino ujawnił nazwiska aktorów, których nie lubi. "Po prostu nie znoszę"
Quentin Tarantino ujawnił nazwiska aktorów, których nie lubi. "Po prostu nie znoszę"
Ich ostatni wspólny film. Kinowa superprodukcja już do obejrzenia w domu
Ich ostatni wspólny film. Kinowa superprodukcja już do obejrzenia w domu
Lekarz Perry'ego usłyszał wyrok. Śmiesznie niski
Lekarz Perry'ego usłyszał wyrok. Śmiesznie niski
Tak dziś wygląda. Skończyła 91 lat. Nawet Clint Eastwood jej się bał
Tak dziś wygląda. Skończyła 91 lat. Nawet Clint Eastwood jej się bał
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇