"Kler" lepszy niż "Avatar". Prawie 4 mln widzów

Najnowsze dzieło Wojciecha Smarzowskiego w polskich kinach obejrzało już 3 mln 839 tys. widzów.

"Kler" lepszy niż "Avatar". Prawie 4 mln widzów
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Karolina Stankiewicz

"Kler" bije kolejno wszystkie możliwe rekordy. Najlepsze otwarcie, najlepszy drugi i trzeci weekend, najszybciej zebrany milion widzów. W Polsce obejrzało go już ponad 3,8 mln widzów. Tym samym film wyprzedził "Avatara", zajmując czwarte miejsce w rankingu filmów z największą liczbą widzów w Polsce po 1989 roku. Czy uda mu się pokonać "Quo Vadis", na które do kin wybrało się ponad 4,3 mln widzów? Czas pokaże.

Póki co "Kler" podbija brytyjskie kina. W weekend otwarcia zarobił 1,32 mln dolarów i tym samym znalazł się na trzecim miejscu spośród wszystkich premier z 12 października. Było to najlepsze otwarcie w historii polskichpolskich filmów wyświetlanych za granicą.

O filmie piszą zagraniczne media. Ostatnio pozytywna recenzja pojawiła się w "The Guardian". Mike McCahill napisał o bohaterach filmu:

"To smutni, samotni, zniszczeni mężczyźni, którzy kurczowo trzymają się swoich koloratek, nawet gdy okoliczności zmieniają je w imadła na ich szyjach. Módlcie się za watykańskich PR-owców, którzy będą musieli to odkręcać".

Portal "The Economist" opublikował artykuł o dyskusji, jaką "Kler" wywołał w Polsce. A "The Hollywood Reporter" i "Independent" napisały o tym, że film w Polsce ośmielił ofiary molestowania przez księży do składania pozwów.

Nowy film Smarzowskiego został sprzedany też do Austrii, Niemiec, Belgii, Holandii, Luksemburgu, Danii, Islandii, Norwegii, Szwecji, Kanady i USA. Zatem przygoda z podbojem zagranicznych krajów dopiero się dla niego zaczęła.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (80)