Kolejny rekord w kinach. Widzowie chcą oglądać polskie filmy [BOX OFFICE 2018]
Polacy coraz chętniej wybierają się do kin na rodzime produkcje. W tym roku zainteresowanie jest szczególnie duże. To głównie za sprawą filmu "Kler", który ma na koncie już kilka rekordów.
Jak podaje na swoim blogu krytyk filmowy Krzysztof Spór, z nieoficjalnych obliczeń wynika, że do tej pory na polskie filmy sprzedano już ponad 14 mln biletów. To więcej niż w rekordowym 2017 roku. Wtedy wynik ten wyniósł 13,91 mln.
Tymczasem do końca 2018 roku pozostały jeszcze ponad dwa miesiące, które przyniosą kilka ciekawych polskich premier – na ekrany trafi m.in. doceniona przez krytyków "Fuga", "Jak pies z kotem" czy "53 wojny". Do tego "Planeta Singli 2", po której można się spodziewać frekwencyjnego sukcesu.
Do tak dużego zainteresowania polskimi filmami przyczynił się głównie "Kler" Wojciecha Smarzowskiego. Głośna produkcja przyciągnęła do kin w Polsce już ponad 3,5 mln widzów, bijąc kolejne rekordy. Najlepszy weekend otwarcia wśród wszystkich filmów po 1989 roku, najlepszy drugi i trzeci weekend, najszybciej zebrany milion widzów. "Kler" nadal jest w kinach i nadal cieszy się dużym zainteresowaniem.
Na drugim miejscu w tegorocznym zestawieniu polskich premier plasują się "Kobiety mafii" Patryka Vegi z 2,03 mln widzów. Trzecie miejsce należy do filmu "Dywizjon 303. Historia prawdziwa" (1,33 mln widzów).
Zobacz także: Arkadiusz Jakubik o filmie "Kler"