Kolejna przemiana Christiana Bale'a. "Lekarze biją na alarm"
43-letni Christian Bale znany jest ze swoich imponujących aktorskich metamorfoz. Prawdziwe poruszenie wywołał, gdy zagrał w "Mechaniku" w reżyserii Brada Andersona - ważył wówczas zaledwie 55 kg. Jak twierdził, schudł tak w ciągu zaledwie 4 miesięcy - przygotowując się do zdjęć, jadł dziennie jedynie jabłko i puszkę tuńczyka, starając się nie przekroczyć 300 kalorii.
Lekarze bili na alarm i ostrzegali aktora, że taka głodówka może spowodować w jego organizmie prawdziwe spustoszenie, ale Bale zupełnie się tym nie przejął. Później wielokrotnie tył i chudł do kolejnych ról. Teraz znów trudno go rozpoznać - by wystąpić w "Backseat" aktor zdecydował się przytyć, i to wcale nie mało.
"To prawdziwa trauma"
Karierę zaczynał od reklamy płatków - i niedługo potem trafił na plan "Imperium słońca", filmu, który przyniósł mu uznanie krytyki.
Od tamtej pory Bale nie próżnował i wytrwale pracował na swoją pozycję w Hollywood. O tym, że dla roli jest gotów na wielkie poświęcenia, publiczność przekonała się właśnie przy okazji "Mechanika".
Zapewniał jednak, że takie metamorfozy przychodzą mu z trudem.
- To prawdziwa trauma. Ludzie myślą, że robię to bez problemu, bo przecież kilka razy chudłem już do filmu. Ale podkreślam, nie jest to ani łatwe, ani przyjemne. To naprawdę okropne.
Wielkie zaangażowanie
Chcąc schudnąć do roli cierpiącego na bezsenność bohatera, Bale doprowadził swój organizm do skrajnego wyczerpania - w ciągu 4 miesięcy zrzucił 28 kg.
- Moja narzeczona sądziła, że oszalałem. Któregoś razu zrobiła mi zdjęcie, gdy brałem prysznic. Przypominałem szkielet. I tak właśnie miałem wyglądać w tym filmie - mówił.
W dodatku dwa tygodnie przed rozpoczęciem zdjęć przestał sypiać - pozwalał sobie na trzy godziny półsnu co trzy dni. Twierdził, że było to jedyne wyjście, w końcu nie mógł zagrać chorego mężczyzny, będąc wyspanym i najedzonym.
Aktorskie wyzwania
54 kg to i tak było dla aktora za dużo - wyznawał, że chciał zrzucić jeszcze kolejnych 9, ale producent zabronił mu tego pod groźbą wyrzucenia z planu filmowego.
Wysiłek się jednak opłacił, bo krytyka zachwyciła się Bale'em i zaraz posypały się następne propozycje - i to nie byle jakie.
Zaraz potem Christopher Nolan powierzył mu główną rolę w filmie "Batman - Początek" (na zdjęciu), stawiając jednak warunek, że aktor przytyje przynajmniej 50 kg i nabierze muskulatury.
Bale zgodził się bez wahania - i słowa dotrzymał.
Tak teraz wygląda!
Bale zapewnia, że żadna metamorfoza nie jest mu straszna - nie tylko fizyczna. Kiedy przygotowywał się do roli w "American Psycho" większość jego znajomych uważała, że naprawdę oszalał.
Jednak kiedy zaproponowano mu rolę Enzo Ferrari, co wiązało się z kolejną przemianą, media doniosły, że przez te nieustanne wahania wagi aktor nabawił się poważnych problemów i musiał zrezygnować z angażu.
Teraz Bale czuje się znacznie lepiej i kiedy Adam McKay obsadził go jako Dicka Cheneya w biograficznym "Backseat", posłusznie zaczął przybierać na wadze. Obecnie waży o 18 kg więcej - i, jak można się domyślać, po zakończeniu zdjęć czeka go kolejna dieta.