Kolejny krok "Bożego Ciała" na drodze po Oscara

"Boże Ciało” Jana Komasy uhonorowano nagrodą Silver Star dla najlepszego filmu 3. edycji El Gouna Film Festival, jednej z ważniejszych imprez filmowych. Za najlepszego aktora uznano Bartosza Bielenię. To kolejny sukces filmu i krok w stronę nominacji do Oscara.

Bartosz Bielenia w filmie "Boże Ciało" Jana Komasy

Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Artur Zaborski

28 września 2019, 14:33

Trzeci film Jana Komasy to polski kandydat do Oscara. Nagrody na festiwalu w egipskiej Al Dżunie, gdzie właśnie zakończyła się trzecia edycja El Gouna Film Festival, jednego z najważniejszych w północnej Afryce, pokazują, że dokonaliśmy dobrego wyboru. Są dowodem na to, że "Boże Ciało” to film uniwersalny, zrozumiały pod każdą szerokością geograficzną. Nie wymaga znajomości polskiego kontekstu, żeby go docenić, co jest niewątpliwie wielką zaletą w przypadku filmów ubiegających się o uznanie Akademii.

Jan Komasa o "Bożym Ciele": Wiem, jak rodzinna trauma potrafi ludzi podzielić

W Al Dżunie film miał bardzo mocną konkurencję. W konkursie znalazły się także "You Will Die at Twenty” z Sudanu o chłopaku mierzącym się z przepowiednią śmierci w wieku 20 lat, "Adam” z Maroka opowiadający historię ciężarnej kobiety stającej przed wyborem, czy urodzić dziecko, które w tradycyjnym społeczeństwie już na zawsze będzie naznaczone jako bękart, czy też oddać je i udawać, że poród nigdy nie miał miejsca, "Les Miserebles” z Francji, które już narobiło sporego zamieszania w Cannes, czy "Papicha” o młodej Algierce urządzającej pokaz mody jako gest sprzeciwu wobec seksualnej opresji w jej kraju.

Wszystkie te obrazy zostały wystawione przez kraje, w których powstały (Sudan, Maroko, Francja, Algieria), jako kandydaci do Oscara w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny. W Al Dżunie od "Bożego Ciała” lepszy okazał się jedynie "You Will Die at Twenty”, który już został okrzyknięty najważniejszym afrykańskim filmem tego roku. Na El Gouna Film Festival zdobył statuetkę Golden Star.

Bezkonkurencyjny był natomiast Bartosz Bielenia w kategorii aktorskiej. Jury, w którego składzie znaleźli się Čedomir Kolar, chorwacki producent oscarowej "Ziemi niczyjej”, gruzińska reżyserka Ana Urushadze, palestyński aktor Ali Suleiman, marokański reżyser i scenarzysta Ahmed El Maanouni, włoski dziennikarz Carlo Chatrian i artysta wizualny ze Sri Lanki Vimukthi Jayasundara, podjęło decyzję o nagrodzeniu go jednogłośnie. Podczas festiwalu o tej kreacji rozmawiało się w kuluarach najczęściej. Statuetkę dla najlepszej aktorki dostała Hend Sabry za rolę w ciepło przyjętym tunezyjskim filmie "Noura’s Dream”.