Królewski poród Alicji za 20 tys. dolarów

Colin wynajął jej luksusowy apartament w Cedars-Sinai Medical Center.

W tej samej klinice rodziły Jenifer Garner, Tori Spelling, czy Jessica Alba. Nic dziwnego, że cieszy się ona wyjątkową popularnością wśród gwiazd. Przekonacie się o tym, widząc, jakie luksusy oferuje swoim pacjentkom oddział położniczy.

Colin wynajął dla Alicji trzypokojowy apartament szpitalny z dwoma łazienkami. Jego cena to prawie 3 tys. dolarów za dobę. Alicja wprowadzi się do kliniki tydzień przed planowaną datą porodu, by lekarze mogli ją dokładnie obserwować.

W apartamencie mogą zamieszkać bliscy aktorki, by wspierać ją w tym ważnym wydarzeniu. Ważne jest, że szpital oferuje ochronę swoim najbardziej prestiżowym gościom, dzięki czemu gwiazdy mogą zachować anonimowość, która nie zostanie przez nikogo zakłócona.

Ponadto Alicja może liczyć na osobistą położną i pielęgniarkę, które będą tylko i wyłącznie do jej dyspozycji. Ponadto aktorce zostanie przydzielona asystentka. W wolnych chwilach Alicja będzie mogła skorzystać z usług masażysty, bądź udać się na manicure czy do kosmetyczki, gdyż podobne usługi są w pakiecie kliniki.

Jednak takie luksusy kosztują...

Wszystkie udogodnienia, na jakie może liczyć Alicja mają kosztować Colina Farrella ok. 20 tys. dolarów.

W tej samej klinice 6 lat temu syna urodziła poprzednia partnerka aktora, dlatego ma pełne zaufanie do kompetencji pracujących tam lekarzy.

Informację o ciąży aktorki potwierdził parę dni temu brat aktorki, Tadeusz.

Bardzo się cieszę, że Alicja jest w ciąży" - powiedział "Super Expressowi" Tadeusz Bachleda.

Brat aktorki potwierdził także, że poznał aktora i że uważa Farrella za szalenie miłego i sympatycznego człowieka.

"-Poznałem go niedawno, ale moi rodzice znają go od dłuższego czasu" - powiedział.

Światowe media podają, że Alicja jest już w zaawansowanej ciąży (w siódmym miesiącu). Nie wiadomo jednak, czy aktorka urodzi chłopca, czy dziewczynkę.

Brat aktorki także nie zdradza płci dziecka:
"Niedługo wszyscy się o tym dowiemy" - mówi "Super Expressowi".