Krzysztof Kowalewski: starość nie radość
Aktor ma do załatwienia jeszcze kilka spraw
Media już od dłuższego czasu donoszą o kiepskim stanie zdrowia Krzysztofa Kowalewskiego i o jego częstych pobytach w szpitalu. Aktor jednak ani myśli się oszczędzać i nie zamierza jeszcze przechodzić na emeryturę. Choć na ekranie pojawia się ostatnimi czasy bardzo rzadko, wciąż chętnie występuje na deskach teatru. Ale zapewnia, że zdaje sobie sprawę z upływającego czasu – a starość nieco go martwi.
- W przyszłym roku będę miał 80 lat! Gdzieś między sześćdziesiątką a osiemdziesiątką zdarzają się różne sytuacje zdrowotne. Jedna operacja, druga. Wciąż mam poważny problem z biodrem, a to nie nastraja optymistycznie – wyznawał.
I dodawał, że ma jeszcze parę spraw do załatwienia – chce naprawić błędy młodości i zadbać o swoją córkę, by nie musieć martwić się o jej przyszłość. Kowalewski nie ukrywa też, że po latach udało mu się uzdrowić relacje z synem Wiktorem, którego urodziła mu pierwsza żona - kubańska tancerka Vivian.