"Szybcy i wściekli": fani zacierają ręce. Będzie miała własny hit
Producenci samochodowego cyklu "Szybcy i wściekli" od kilku już lat powtarzają, że ich seria skończy się po 10 tytułach. To się jeszcze okaże. Na pewno jednak będą kręcić tzw. spin-offy, czyli filmy, w których pojawią się wybrani bohaterowie "Szybkich i wściekłych". Gwiazdą takiej produkcji ma być Charlize Theron.
Popularna hollywoodzka aktorka, która w 2004 roku zdobyła Oscara za rolę w filmie "Monster", dołączyła do obsady "Szybkich i wściekłych" w ósmej odsłonie tego popularnego cyklu. Wcieliła się w postać Cipher, głównego przeciwnika Dominica Toretty i jego przyjaciół. Aktorka zagrała także w dziewiątej części, którą od tygodnia można oglądać w polskich kinach.
Teraz Charlize Theron ma się stać główną postacią w spin-offie "Szybkich i wściekłych", o czym poinformował Vin Diesel w rozmowie z dziennikarzem "Variety". Hollywoodzki aktor nie zdradził jednak czy Cipher przejdzie moralną przemianę i stanie się pozytywną postacią.
W dotychczasowych produkcjach z samochodowej serii bohaterka grana przez Theron była bardzo niebezpieczną cyberterrorystą, która dążyła do wywołania wojny nuklearnej. Trudno wyobrazić sobie, aby w spin-offie, w którym ma być główną postacią, kontynuowała tę misję.
Przypomnijmy, że przed dwoma laty w kinach pojawił się już jeden spin-off "Szybkich i wściekłych". Gwiazdami filmu "Hobbs i Shaw" byli Dwayne Johnson i Jason Statham. Johnson wystąpił wcześniej w piątej, szóstej, siódmej i ósmej części cyklu, Statham rozpoczął swą przygodę od szóstej części. W najnowszej odsłonie już ich jednak nie było.
"Szybcy i wściekli: Hobbs i Shaw" cieszyli się w kinach bardzo dużą popularnością. Producenci serii liczą więc, że kolejne spin-offy także odniosą sukces. Zobaczymy, czy Charlize Theron udźwignie ten ciężar.