Maciej Góraj był gwiazdą PRL-u. Co się z nim działo przez lata?
Maciej Góraj w latach 70. był uważany za jednego z najlepszych aktorów młodego pokolenia w Polsce. Później wyjechał i mało kto wiedział, co się z nim działo przez lata. Z aktorstwa nie zrezygnował.
Maciej Góraj przez wielu był uważany za naprawdę utalentowanego aktora. Już w wieku 24 lat dostał Nagrodę im. Zbigniewa Cybulskiego, na którym się wzorował, ufundowaną przez tygodnik "Ekran" za rolę w filmie "Ciemna rzeka". Później pojawiał się w popularnych serialach, m.in. "07 zgłoś się", "Dom" czy "Siedem życzeń". W połowie lat 80. wyjechał z Polski.
Aktor postanowił przeprowadzić się do Stanów Zjednoczonych. Swego czasu tłumaczył, że zmusiła go do tego sytuacja finansowa, nie mógł wyżyć z aktorstwa w komunistycznej Polsce. W USA zaczął pracować w sektorze finansów, ale z aktorstwem nie zerwał.
Środowisko podzielone przez Fundusz Wsparcia Kultury
- Aktorstwo nigdy mnie nie rozczarowało. To był i jest mój zawód, moja pasja życiowa. Byłem aktorem, jestem aktorem i będę aktorem. Aktorstwo dało mi doświadczenie, poznałem różnych ludzi reprezentujących różne nacje i kultury, dzięki niemu wciąż uczyłem się nowych rzeczy i nie obawiałem się żadnych wyzwań - mówił w wywiadzie dla tygodnika "Życie na gorąco".
Jako aktor w Stanach Zjednoczonych nie zabłysnął. Poznawał branżę od zupełnie innej strony. - Dotknąłem jej od strony obsługi. Trafiłem na plan filmu "The Haunted Mansion" - dużej produkcji z Eddiem Murphym. Kiedy z inicjatywy Alicji Szymankiewicz powstał "Teatr przy stoliku", zaangażowałem się w czytanie sztuk teatralnych wraz z moimi kolegami i koleżankami - opowiedział.
Dostał też propozycję dołączenia do Polish American Actors Theater, na którą od razu się zgodził.
Jego zdaniem praca sektorze finansów działa jak narkotyk i uzależnia. Dodał też, że mimo upływu czasie dalej czuje się aktorem. - Teraz, po tylu latach na emigracji, zdaję sobie sprawę z tego, że choć aktorem nigdy nie przestałem być, to chyba bardziej adekwatne będzie określenie, że dziś nim bywam. Życie pisze własne scenariusze, które niekoniecznie współgrają z naszymi planami i wyobrażeniami o przyszłości - stwierdził.
Maciej Góraj do dziś mieszka w Stanach Zjednoczonych. W ostatnich latach mogliśmy go widzieć w serialu "Ranczo", gdzie zagrał epizodyczną rol oraz w filmie "Smoleńsk". W marcu skończył 70 lat.