Marlon Brando dzień po ślubie dowiedział się prawdy o żonie

Marlon Brando dzień po ślubie dowiedział się prawdy o żonie
Źródło zdjęć: © Getty Images
Magdalena Drozdek

07.08.2019 | aktual.: 07.08.2019 19:55

Marlon Brando w dniu ślubu sądził, że wie wszystko o swojej narzeczonej - Annie Kashfi. Był to jednak duży błąd. Pobrali się w październiku 1957 roku. Wiadomość rozeszła się jak świat długi i szeroki. A kilku dziennikarzy postanowiło dowiedzieć się, kim jest wybranka gwiazdora. Już dzień po ślubie Brando dowiedział się, że jego żona kłamała o sobie. Nie dość, że nazywała się zupełnie inaczej, to jeszcze miała inną przeszłość.

Sarah Broughton w wydanej niedawno za granicą książce "Brandon's Bride" opisuje szczegóły związku Brando i Kashfi. Gdy tylko aktor dowiedział się prawdy o żonie, zażądał rozwodu. Ale to był dopiero początek ich długiej historii.

1 / 6

Marlon Brando i Anna Kashfi

Obraz
© Getty Images

"Daily Mail" opublikował ostatnio fragment książki, która opowiada o kobietach słynnego aktora. Fragment tyczył się relacji Brando i Kashfi. Podobno gwiazdor uwielbiał kobiety o hinduskich rysach twarzy, oliwkowej cerze i zmysłowych ruchach. Poznali się w stołówce studia Paramount Pictures w Hollywood. Kashfi pracowała tam nad swoim aktorskim debiutem w filmie "The Mountain". - Była spełnieniem marzeń Marlona. Ciemna skóra, przenikliwy wzrok, niesamowity uśmiech i ten hindusko-angielski akcent - wspominał przyjaciel Brando, George Englund, we wspomnieniach wydanych w 2004 roku.

Brando był tak zakochany w młodziutkiej, zaledwie 23-letniej aktorce, że oświadczył się jej po kilku miesiącach znajomości. Pobrali się w 1957 roku. Wiadomość zelektryzowała media.

2 / 6

Marlon Brando i Anna Kashfi

Obraz
© Getty Images

Anna Kashfi przedstawiała się jako aktorka o hinduskim pochodzeniu. Nowa partnerka gwiazdora budziła emocje i nic dziwnego, że dziennikarze próbowali ustalić, kim naprawdę była. Ale nikt nie spodziewał się, że dziewczyna jest zupełnie kim innym niż podaje do oficjalnej wiadomości. W rzeczywistości nazywała się Joan Mary O'Callaghan, pochodziła z Cardiff, wcześniej pracowała jako kasjerka w sklepie z mięsem. Dziennikarze ustalili, gdzie mieszkają jej rodzice. Tam usłyszeli od jej ojca: - W naszej rodzinie nie ma hinduskiej krwi. Mogę zapewnić, że jest Angielką. Materiał ukazał się w gazecie. Dziennikarze nazywali Marlona Brando głupcem, a jego żonę kłamczuchą. Ale tu znów następuje zwrot akcji.

Okazało się bowiem, że Anna/Joan urodziła się w Kalkucie, w Indiach. Rodzice właśnie stamtąd pochodzili, a przybyli do Anglii niedługo po drugiej wojnie światowej. Skąd więc to zapewnienie ojca Anny, że nie ma w ich rodzinie śladu hinduskiej krwi? Autorka książki podkreśla, że trzeba pamiętać o panującym wtedy rasizmie. Nikt nie chciał się wyróżniać. Zaprzeczali nawet swojemu pochodzeniu, byle by tylko mieć spokój. Co ciekawe, ojciec Anny - William O'Callaghan - przedstawiał się niemal całe życie jako Irlandczyk. W rzeczywistości i on urodził się w Kalkucie.

3 / 6

Marlon Brando i Anna Kashfi

Obraz
© Getty Images

Brando nigdy nie wybaczył żonie kłamstwa. Ba, stała się od tamtej chwili jego największym wrogiem. Chciał od razu się z nią rozwieść, ale okazało się, że w dniu ślubu była przy nadziei. Rozwód sfinalizowano dopiero półtora roku później, 22 kwietnia 1959 roku. To nie był koniec historii, bo przecież na świecie był już syn Brando, Chrisian Devi. Aktor postanowił odebrać matce prawo do opieki. I tu dopiero zaczyna się prawdziwy dramat tej dysfunkcyjnej rodziny.

4 / 6

Marlon Brando i Anna Kashfi

Obraz
© Getty Images

Walka o syna toczyła się aż 12 lat! Ani jedna, ani druga strona nie chciała odpuścić. Dochodziło do jawnych aktów przemocy po obu stronach. Brando i Kashfi tak bardzo się nienawidzili, że nie mogli tego nawet ukryć. Na zdjęciu wyżej widzimy scenę, która rozegrała się przed jedną z rozpraw. Anna spoliczkowała z całej siły byłego męża.

5 / 6

Marlon Brando i Anna Kashfi

Obraz
© Getty Images

Anna w sądzie pokazywała siniaki, które były efektem zachowania jej byłego męża. Po 12 latach walki sąd przyznał prawo do opieki nie jej, a Marlonowi. Stało się tak, bo wyszło na jaw, że Anna ma problem z narkotykami i alkoholem, a także stosuje przemoc wobec nastolatka.

Ok, więc Marlon wygrał. Wydawałoby się, że na tym sprawa się zakończy. Żyli długo i szczęśliwie... Niestety nie. Brando nie miał ochoty być ojcem na pełen etat. Christiana wychowywały nianie i służba gwiazdora. Żył trochę w Hollywood, a trochę na prywatnej wyspie Tetiaroa, niedaleko Haiti. Tam Marlon Brando sprowadzał mnóstwo kobiet, a związki z niektórymi kończyły się tak, że Chrisitan miał coraz więcej rodzeństwa. Po latach powiedział w jednym z wywiadów: - Moja rodzina cały czas się rozrastała. Było tak, że jak siadałem do stołu na śniadanie, pytałem: "A ty kim jesteś?". Gdy Christian miał 14 lat, Anna porwała go. Obiecała gangsterom, że da im 10 tys. dolarów, jeśli "przechowają" go na jakiś czas. Anna jednak ostatecznie nie zapłaciła bandziorom. Marlon musiał zatrudnić prywatnych detektywów, by uratowali jego syna.

6 / 6

Marlon Brando i Anna Kashfi

Obraz
© Getty Images

Wzajemna nienawiść Marlona i Anny doprowadziła do tragedii. Christian jako nastolatek uzależnił się od alkoholu, brał LSD, nie był w stanie ukończyć szkoły. W 1990 roku trafił do więzienia za zabójstwo. Ofiarą był chłopak jego przyrodniej siostry, Cheyenne. Brando zastrzelił Dag Drollet, bo ten znęcał się fizycznie nad dziewczyną. Trzeba dodać, że w tym czasie Cheyenne była z nim w ciąży. Podczas procesu syna Marlon Brando próbował wziąć winę na siebie. Mówił, że to się wydarzyło, bo był złym ojcem. Ostatecznie Christian spędził za kratami 5 lat.

Historia Cheyenne skończyła się tragicznie. Dziewczyna podczas procesu dwa razy próbowała popełnić samobójstwo. Trzecią próbę podjęła na rok przed wyjściem Christiana z więzienia. Zabiła się, bo straciła prawo do opieki nad synem.

Christian miał potem wielokrotnie konflikty z prawem. Był oskarżany o znęcanie się nad drugą żoną, Deborą Presley (to nieślubna córka Elvisa). W 2005 roku sąd wysłał go na odwyk od alkoholu i narkotyków. Nigdy nie został skazany za przemoc domową. Zmarł przed zapadnięciem wyroku w tej sprawie.

Mało wiadomo za to o losach jego matki, Anny. Wiadomo, że wyszła jeszcze za mąż za sprzedawcę. Jamesa Hannaforda. Zmarła w 2015 roku w wieku 80 lat.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (77)