Mieczysław Kalenik: Jak dziś wygląda Zbyszko z Bogdańca?

Mocne rysy twarzy, wysportowana sylwetka i uśmiech, który przywodzi na myśl Marlona Brando lub Jamesa Deana. Takiego Mieczysława Kalenika, odtwórcę słynnego Zbyszka z Bogdańca w „Krzyżakach”, pokochała cała Polska i widzowie z najdalszych zakątków świata, od których dostawał listy i kartki z wyrazami sympatii i uwielbienia.

Legendarny amant ma 79 lat
Źródło zdjęć: © EastNews
Grzegorz Kłos

/ 9Legendarny amant ma 79 lat

Obraz
© EastNews

W podsumowaniu box office’u wszech czasów, najchętniej oglądanym polskim filmem nakręconym przed 1989 rokiem okazali się „Krzyżacy”. Ekranizację powieści Henryka Sienkiewicza obejrzało do tej pory ponad 32 mln widzów. Duża w tym zasługa Mieczysława Kalenika, charyzmatycznego amanta z krwi i kości.


/ 9Chciał być marynarzem

Obraz
© EastNews

Mieczysław Kalenik urodził się w 1933 roku w Międzyrzeczu Podlaskim. Tam też ukończył Gimnazjum Ekonomiczno-Handlowe.

W 1952 roku zdał maturę. Choć początkowo planował zostać marynarzem, te plany przegrały z inną jego namiętnością. Kalenik pasjonował się również recytowaniem poezji.

Jego pasja była tak wielka, że wziął udział w Ogólnopolskim Konkursie Recytatorskim, gdzie został zauważony przez Zofię Małynicz, profesor PWST w Warszawie.

/ 9Czekał do śmierci Stalina

Obraz
© EastNews

Mieczysław Kalenik dalej rozwijał swoje pasje w warszawskiej PWST, gdzie studiował do 1957 roku.

W jednym z wywiadów aktor przyznał, że edukację mógł tam rozpocząć dopiero po śmierci Józefa Stalina. Powodem była przeszłość jego brata, który był żołnierzem WiN.

Zadebiutował na deskach Teatru Komedia w musicalu „Pocałuj mnie Kasiu” w reżyserii Jerzego Rakowieckiego.

/ 9Ekranowy debiut

Obraz
© EastNews

Na ekranie pojawił się już w 1954 roku w „Pokoleniu” Andrzeja Wajdy jako niewymieniony w czołówce esesman. Trzy lata później zagrał bosmana w „Skarbie kapitana Martensa” w reżyserii Jerzego Passendorfera.

Jednak prawdziwy przełom nadszedł wraz z pamiętną rolą Zbyszka z Bogdańca w ekranizacji powieści Henryka Sienkiewicza.

/ 9Zadecydował przypadek

Obraz
© Telewizja Polska S.A.

Początkowo w roli Zbyszka z Bogdańca miał zostać obsadzony Bogusz Bilewski (m.in. „Rękopis znaleziony w Saragossie”). Zrządzeniem losu dostał ją Kalenik, który przypadkowo natknął się na kierownika produkcji „Krzyżaków” w Klubie SPATiF.

Kalenik został zaproszony na rozmowę z reżyserem, Aleksandrem Fordem. Jak mówił sam aktor w wywiadzie dla Rzeczpospolitej, okazało się, że sprawa z Bilewskim wcale nie była przesądzona.

Potem były przesłuchania w Warszawie (które zdaniem Kalenika poszły fatalnie) i Łodzi. Zdjęcia do filmu rozpoczęły się w sierpniu 1959 roku i trwały do listopada.

/ 9Poznajecie? Tak dziś wygląda!

Obraz
© EastNews

Polska premiera „Krzyżaków” miała miejsce 16 lipca 1960 r. na polach Grunwaldu. Następnie film Aleksandra Forda zaprezentowano na uroczystym pokazie w Moskwie.

Dzięki roli nieustraszonego Zbyszka z Bogdańca, Mieczysław Kalenik stał się twarzą numer jeden. Można nawet powiedzieć, że w Polsce, ale również w krajach, gdzie wyświetlano film, aktor cieszył się podobną popularnością, co hollywoodzcy gwiazdorzy.

Kalenik stał się jednym z najpopularniejszych aktorów, a listy od fanów spływały z całego świata, m.in. z tak egzotycznych miejsc jak Portoryko czy Japonia.

/ 9Poturbowany przez niedźwiedzia

Obraz
© mwmedia.pl

Jak wspomina pracę na planie? Oczywiście występ w „Krzyżakach” był nie lada przeżyciem – produkcja Forda była w tamtym czasie najdroższym filmem w polskiej kinematografii. W licznych wywiadach Kalenik opowiadał o swoich przeżyciach podczas kręcenia filmu.

- Miałem poważne perypetie z koniem, który dwukrotnie się pode mną poślizgnął. Za pierwszym razem złamał mi nogę, więc pracowałem w gipsie. Jakiś czas później poślizgnął się drugi raz, przygniótł mi złamaną nogę i skruszył gips – zdradził aktor w wywiadzie z Krzysztofem Lubczyńskim na łamach pisarze.pl.

Na tym niebezpiecznym incydencie się nie skończyło. W tej samej rozmowie Mieczysław Kalenik wspomina, że siniakami przypłacił również starcie z niedźwiedziem Munim podczas kręcenia sceny polowania. Zwierzę tak mocno go uderzyło, że aktor wyleciał w powietrze. Inną sprawą były topiące się na słońcu zbroje, które zrobiono z PCV…

/ 9Cham i gwałciciel

Obraz
© mwmedia.pl

Z jednej strony filmowy Zbyszko przysporzył młodemu aktorowi szalonej popularności, z drugiej zamknął przed nim drzwi do innych ról.

Ekranowy wizerunek, który niestety przyrósł do niego na resztę życia, aktor próbował zmyć rolą gwałciciela w „Pierwszym dniu wolności”, który wszedł na ekrany w 1964 r.

- Po tej roli jedna z pań dała mi najpiękniejszą recenzję. "Nigdy nie przypuszczałam, że szarmancki mężczyzna potrafi być takim chamem i gwałcicielem"– powiedział wyraźnie zadowolony Kalenik w wywiadzie dla Rzeczpospolitej.

/ 9Nie wypadł najlepiej?

Obraz
© mwmedia.pl

Po „Krzyżakach” Mieczysław Kalenik wystąpił w kilkudziesięciu rolach teatralnych i filmowych.

Aktor po raz ostatni pojawił się na wielkim ekranie w 1999 roku. Wcielił się wówczas w postać Stolnika w ekranizacji „Pana Tadeusza” w reżyserii Andrzeja Wajdy.

Jak sam mówi, uważa występ w „Krzyżakach” za najciekawsze życiowe i zawodowe doświadczenie, choć niechętnie ogląda się na ekranie. Kalenik jest zdania, że był wtedy za mało doświadczony i z perspektywy czasu nie wypadł najlepiej. (gk/mf)

Wybrane dla Ciebie

Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Aktor i modelka OnlyFans? To nie tak, jak wszyscy pomyśleli
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Do obejrzenia w domu. Alternatywna historia I wojny światowej
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Kręciły intymne sceny. Sieklucka mówi o kulisach
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Metamorfoza Russella Crowe. Zaskoczył widzów swoim wyglądem
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Tych premier nie możecie przegapić jesienią. Największa rola The Rocka
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
Jennifer Lopez o rozwodzie z Affleckiem: "To najlepsze, co mnie spotkało"
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
"Rola godna Oscara". Takiego DiCaprio jeszcze nie widzieliśmy
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Festiwal narcyzmu. Quebo zrobił film o swojej własnej wyjątkowości
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Płomienne słowa Agnieszki Holland na scenie. "Przemoc i gwałt rozlewają się po świecie"
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Prezes TVP wyszedł na scenę. Złożył deklarację ws. tantiem
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
Złote Lwy przyznane. Film o ministrantach triumfuje
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek
"Wielka Warszawska" do ziewania. Miał być galop, jest spacerek