Molestował na planie. Stracił najlepszego przyjaciela

W ostatnich latach nie było chyba w Hollywood lepszych kumpli. Seth Rogan i James Franco na przestrzeni kilkunastu lat pracowali razem przy niezliczonej ilości filmowych projektów. Teraz jednak Rogan twierdzi, że nie współpracuje i nie zamierza w przyszłości współpracować z Franco.

Seth Rogan i James Franco w ostatim wspólnym filmie.
Seth Rogan i James Franco w ostatim wspólnym filmie.
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | materiały prasowe

11.05.2021 09:27

Popularny hollywoodzki aktor Seth Rogan promuje obecnie swoją autobiografię i stara się udzielać wielu wywiadów. Stałym punktem każdej rozmowy jest pytanie o jego relacje z przyjacielem Jamesem Franco. Przypomnijmy, że nominowany do Oscara aktor w 2018 roku został oskarżony o molestowanie seksualne. Zresztą nie po raz pierwszy, jednak tym razem sprawa nie rozeszła się po kościach.

Kilku uczniów ze szkoły aktorskiej, którą prowadzi Franco ujawniło, że podczas zajęć czy też na planie filmowym hollywoodzki gwiazdor jest "seksualnym drapieżnikiem" i bardzo często przekracza granice nietykalności cielesnej. Uczniowie złożyli pozew i sprawa trafiła do sądu. Wówczas Seth Rogan wstawił się za przyjacielem. Powiedział, że nie wierzy w te oskarżania i będzie kontynuował z nim współpracę.

Zarzuty wobec Jamesa Franco pojawiły się w momencie, gdy na ekranach kin wyświetlany był "Disaster Artist". Aktor zagrał w nim nie tylko główną rolę, był również producentem i reżyserem filmu. Obraz odniósł duży sukces. Franco zdobył Złoty Glob w kategorii najlepszy aktor w komedii, ale nominacji do Oscara już nie otrzymał. Zawisły nad nim czarne chmury.

Seth Rogan był oczywiście obecny na planie "Disaster Artist". Zagrał jedną z drugoplanowych ról. I zgodnie z deklaracją, że nie zerwie współpracy z Franco, pojawił się również w kolejnym filmie przyjaciela. Komediodramat "Zeroville", który miał premierą we wrześniu 2019 roku okazał się jednak ich ostatnim wspólnym projektem.

W wywiedzie dla The Sunday Times Seth Rogan z przykrością stwierdził, że bagatelizował pewne zachowania przyjaciela. Teraz jednak sytuacja wygląda inaczej. Zarzuty wobec Franco związane z molestowaniem seksualnym wpłynęły nie tylko na ich relacje zawodowe, ale również na osobistą przyjaźń. "Mogę powiedzieć, że zmieniło się wiele rzeczy w naszych relacjach. Jest to dla mnie bolesne i trudne, ale nie tak bardzo, jak dla osób pokrzywdzonych w tej sprawie", podkreśla Rogan.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)