Na co iść do kina? "I tak cię kocham", "Gra o wszystko", "Gotowi na wszystko: Exterminator"

- Wreszcie udana i świeża amerykańska komedia romantyczna na miarę naszych czasów. On jest zubożałym początkującym komikiem i kierowcą Ubera, ona rozwiedzioną studentką psychologii, która nie ma ochoty na stałą relację. Wiążą się ze sobą trochę z wygody, trochę z braku laku, ale gdy naprawdę między nimi zaiskrzy, przeszkoda na drodze ich szczęścia będzie miała podobny ciężar, co ta w "Romeo i Julii" - pisze Łukasz Knap w recenzji świetnego filmu Michaela Showaltera. "I tak cię kocham" jest niebanalną komedią, która nie obraża inteligencji widza. W jednej z głównych ról wystąpił Kumail Nanjiani, wschodząca gwiazda amerykańskiej sceny komediowej. Najlepsza komedia, jaką zobaczycie na początku 2018 r. Ocena 8/10

Jessica Chastain, Idris Elba i Kevin Costner. Bez wątpienia największą atrakcją tego filmu jest obsada. Ale nie tylko. Historia Molly Bloom, wybitnej narciarki alpejskiej (w tej roli świetna Jessica Chastain), która założyła ekskluzywny nielegalny klub pokerski, jest filmowym samograjem, zgrabnie poprowadzonym przez Aarona Sorkina, twórcy takich przebojów jak "The Social Network" czy "Moneyball". Ocena 7/10

Komedia to gatunek, z którym w polskim kinie jest od dawna ogromny problem. Udane produkcje pojawiają się bardzo rzadko i zwykle giną w zalewie dzieł o wiele gorszej jakości. Dlatego też każdy krok w dobrą stronę trzeba mocno doceniać, czasem może nawet bardziej niż na to zasługuje. Najlepszym tego przykładem jest komedia "Gotowi na wszystko: Exterminator" w reżyserii Michała Rogalskiego – pisze Jędrzej Dudkiewicz. - Film ma kilka źródeł komizmu. Z jednej strony, twórcy podśmiewają się tu z niedojrzałości 30-letnich mężczyzn, którzy snują wielkie plany, a w rzeczywistości boją się życia. Z drugiej strony, jest tu sporo żartów sytuacyjnych i absurdalnych zachowań. Ocena 7/10