Nie liczą się z Karoliną. Beata Tyszkiewicz martwi się o córkę
Beata Tyszkiewicz martwi się o starszą córkę Karolinę, która wciąż przeżywa sposób, w jaki została potraktowana przez ostatnią żonę ojca i środowisko filmowe. Chodzi o pamiątkową tablicę, którą przygotowano i odsłonięto przed dawnym domem Wajdy na Żoliborzu. Dom należy do Karoliny, ale nikt nie zapytał jej o zdanie.
W październiku przed dawnym domem Andrzeja Wajdy na warszawskim Żoliborzu odsłonięto tablicę pamiątkową. Napis informuje przechodniów, że w tym domu mieszkał i pracował Andrzej Wajda... z żoną Krystyną Zachwatowicz. W uroczystości odsłonięcia udział wzięli Jacek Bromski, Paweł Michalec, Aldona Machnowska-Góra, Artur Jóźwik, Joanna Rożen-Wojciechowska, Maciej Karpiński i Krystyna Janda. Ta ostatnia przeczytała list w imieniu nieobecnej wdowy po słynnym reżyserze i ojcu Karoliny.
"Stało się to poza mną. Jestem tym szczerze zdziwiona. Znam ten dom doskonale, wychowywałam się w nim. Tata przez ostatnie lata mieszkał w nim sam, bo jego żona mieszkała na stałe w Krakowie" - skomentowała córka reżysera, która nie ma wątpliwości, że umieszczenie na tablicy nazwiska czwartej żony jej ojca, to pomysł samej Krystyny Zachwatowicz.
Oni odeszli w 2020 roku
Pojawienie się tablicy było wynikiem wspólnych działań Stowarzyszenia Filmowców Polskich oraz Rady i Zarządu dzielnicy Żoliborz wraz z Centrum Kultury Filmowej im. Andrzeja Wajdy. Nikt jednak nie wziął pod uwagę planów i zdania samej właścicielki domu. Karolina Wajda przejęła nieruchomość jeszcze za życia ojca i ją gruntownie wyremontowała. Kobieta po raz kolejny została dotkliwie pominięta.
Dziesięć miesięcy przed śmiercią Wajda zmienił zapis w testamencie. W wyniku nowych decyzji, prawa autorskie do dzieł artysty odziedziczyła wyłącznie jego czwarta żona. Córka artysty usiłowała walczyć z macochą o prawa do spadku, ale sprawę przegrała. Pieniądze z praw autorskich Karolina Wajda planowała przeznaczyć na promocję młodych filmowców.
Karolina Wajda musiała przełknąć gorycz porażki... Niestety, takie sytuacje rozgrzebują wciąż niezagojone rany. Nic dziwnego, że Beata Tyszkiewicz martwi się o córkę. Znając klasę aktorki, stara się jednak studzić emocje i dystansować od tej przykrej sytuacji.