Smutne wieści. Nie żyje Paweł Bareński
Zmarł Paweł Bareński, kierowników produkcji wielu znanych polskich filmów. Pożegnali go liczni przyjaciele ze środowiska filmowego oraz ukochana żona Jagna Janicka.
Paweł Bareński, postać kultowa w historii polskiego kina, nie żyje. Kierownik produkcji współpracował z takim nazwiskami jak Zanussi, Holland, Hoffman, Machulski czy Smarzowski. Zmarł w wieku 68 lat. Do końca towarzyszyli mu żona i przyjaciele.
Krytyk filmowy Łukasz Maciejewski wspomina Bareńskiego w poruszającym poście na Instagramie. Opisał go jako wspaniałego twórcę, ale przede wszystkim niesamowitego człowieka:
"Paweł Bareński, jedna z tych cichych postaci (nie chcę pisać eminencji, nie był żadną eminencją) polskiego kina, bez którego tego kina by nie było, a na pewno nie w takim kształcie. Jeden z najlepszych kierowników produkcji: kilkadziesiąt koprodukcji międzynarodowych (w tym się specjalizował), ale także filmy Smarzowskiego, Machulskiego, Zaorskiego, Kawalerowicza...".
Warto wspomnieć, że Bareński współtworzył największe polskie produkcje. Pracował między nimi nad "Domem złym", "Janosikiem. Prawdziwą historią", "Rozmowami nocą" czy "Ogniem i mieczem". Maciejewski nie odnosi się jednak tylko to bogatej twórczości artysty, ale dzieli się także prywatnymi szczegółami z jego życia. Opowiada o żonie Pawła i ich niezwykle ciepłej relacji:
"Dla mnie Paweł w ostatnich latach to przede wszystkim Jagna Janicka, jedna z najświetniejszych polskich scenografek, i ich piękna relacja, ich wspaniały związek. Parę miesięcy temu jeszcze, to była schyłkowa zima, padał śnieg, odbyliśmy ostatnią kolację. I wciąż trudno uwierzyć, że była ostatnia (w takim gronie). Piękni ludzie doskonale gotują, Jagna gotuje świetnie".
Bareński współtworzył największe polskie produkcje. Pracował między nimi nad "Domem złym", "Janosikiem. Prawdziwą historią", "Rozmowami nocą" czy "Ogniem i mieczem".
Trwa ładowanie wpisu: instagram