Upadek gwiazdy kina. Niedawno grał jeszcze w filmie Romana Polańskiego
W latach 80. był jednym z najbardziej pożądanych (dosłownie i w przenośni) aktorów w Hollywood. Później jego kariera gwałtownie się załamała. Głównie z powodu trudnego charakteru, którym uprzykrzał pracę reżyserom i producentom. Teraz Mickey Rourke jest gwiazdą brytyjskiego reality show "Celebrity Big Brother".
"Trudno przypomnieć sobie tak wielkie nazwisko w ‘Big Brother’ od początku istnienia show. Sharon Osbourne była imponującym nazwiskiem w poprzedniej edycji, ale ikona Hollywood o statusie Mickey'ego wnosi ogromną siłę przebicia. Opowieści, które ma do przekazania, z pewnością będą legendarne" – zachwalają swój program producenci. Za udział w reality show Rourke otrzymał milion funtów.
Mickey’a Rourke’a można uznać za ikonę Hollywood, ale jego obecny status to upadła gwiazda, o czym zresztą sam szczerze mówi w najnowszym wywiadzie dla "The Sun". "Popełniłem błędy, wiele błędów, nie mogę nikogo winić za zatopienie mojego statku, oprócz siebie" – twierdzi aktor.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
THE PALACE | oficjalny zwiastun
Statek gwiazdy takich filmów, jak "Rok smoka", "9 i ½ tygodnia", "Modlitwy za konających", "Ćmy barowej", "Harry’ego Angela", "Dzikiej orchidei", "Przystojniaka", po raz pierwszy zatonął już na początku lat 90. Już w tamtych latach grał głównie pierwszoplanowe role w bardzo słabych filmach, które zasilały wówczas już tylko rynek kaset wideo, albo w lepszych produkcjach, ale na drugim planie (np. "Sin City – Miasto grzechu").
W 2009 roku Rourke zagrał główną rolę w filmie "Zapaśnik", za którą otrzymał Złoty Glob i nominację do Oscara. Media pisały o wielkim powrocie gwiazdy lat 80., ale sukces filmu gwiazdor szybko rozmienił na drobne (choć jeszcze na fali "Zapaśnika" zgarnął około miliona dolarów za rolę w drugiej części "Iron Mana"). Ostatnie lata kariery gwiazdora są wypełnione okropnymi, tanimi (jak na hollywoodzkie standardy) produkcjami, których poziom sięga dna.
"Miałem dość tych naprawdę złych, niskobudżetowych filmów. Moja kariera wylądowała w kiblu, więc postanowiłem przyjąć propozycję występu w show. Wcześniej nie miałem pojęcia o Wielkim Bracie, myślałem, że Wielki Brat to rząd. Rozmawiałem z moim bliskim kolegą Rayem Winstone'em i powiedział mi: ‘Po prostu bądź sobą i baw się dobrze’" – wyjaśnia Mickey Rourke.
W wywiadzie dla "The Sun" gwiazdor przyznał także, że zraził do sobie większość hollywoodzkich reżyserów i producentów: "Nie przyjmuję zbyt dobrze poleceń, ale póki wszyscy są mili, możemy dobrze się bawić. Dopóki nikt nie przekracza granic, a moje granice mają bardzo krótki lont" – dodaje aktor. W ostatnich latach jedynym znanym twórcą, który odważył się zatrudnić Mickeya Rourke’a był Roman Polański w filmie "The Palace" z 2023 roku.
"Polskie Emmy" rozdane. Kto wygrał w plebiscycie Top Seriale 2025? Nowe "Studio", które trochę dzieli, trochę bawi, a na pewno przyprawia o ciarki żenady. Fenomenalne "Dojrzewanie", o którym nie da się zapomnieć i grube miliony na "The Electric State". O tym w nowym Clickbaicie. Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: