Nowi "X‑Meni" i "Gra dla dwojga" od czwartku w kinach
Czwarta część przygód X-Menów pt. "X-Men Geneza: Wolverine" oraz "Gra dla dwojga" z Julią Roberts i Clivem Owenem trafią w czwartek do polskich kin.
29.04.2009 17:23
"X-Men Geneza: Wolverine" to pierwszy z nowej serii filmów osadzonych w świecie "X-menów". Opowiada historię Wolverine’a, ukazuje jego przeszłość.
Hugh Jackman po raz kolejny wcielił się w rolę, która przyniosła mu międzynarodową sławę; zagrał Wolverine’a: super-bohatera obdarzonego mocą leczenia i szponami z niezniszczalnego stopu metalu (Adamantium). Bohatera charakteryzuje także wściekłość.
W filmie pojawiają się długo-oczekiwane postaci. Widzowie wreszcie poznają Drużynę X, do której prócz Wolverine’a należą niezwykle potężny Victor Creed(znany też jako Sabretooth), władający szermierką Wade Wilson (który z czasem stanie się Deadpoolem), świetny strzelec Agent Zero, teleportujący się Wraith, Fred J. Dukes (czyli The Blob) i Bradley potrafiący manipulować elektrycznością.
Drużyną przewodzi William Stryker znany widzom „X-mena 2”. W nowym filmie poznamy tę postać bliżej, dowiemy się również co dokładnie łączy go z Wolverine’em i jaki ma to związek z przeszłością i przyszłością Logana.
"Gra dla dwojga" to thriller kryminalny. Oficer CIA Claire Stenwick (Roberts) i agent MI6 Ray Koval (Owen) jakiś czas temu zrezygnowali z pracy w służbach wywiadowczych na rzecz dużo bardziej intratnych stanowisk w szeregach międzynarodowych firm.
Ich zadanie? Zdobycie informacji o produkcie, który przyniesie fortunę tej korporacji, która opatentuje go jako pierwsza. W tej grze chodzi o wielkie pieniądze, a wojna między firmami przypomina rozgrywki z czasów zimnej wojny. Roberts i Owen tym razem wcielili się w role korporacyjnych szpiegów, którzy za plecami swoich mocodawców zaczynają ze sobą współpracować.
W czwartek do kin wchodzi także film "30 dni mroku". Jest to horror, którego miejscem akcji jest ciche i spokojne miasto na Alasce. Każdego roku dla miasta przychodzi czas ciemności, gdy ze względu jego położenia słońce znika na długie trzydzieści dni.