Numer jeden na świecie! Netflix oszalał na punkcie polskiego filmu

Przed pojawianiem się platform streamingowych polskie produkcje filmowe miały praktycznie zerowe szanse na zdobycie dużej widowni na świecie. Od kilkudziesięciu miesięcy filmy i seriale polskich twórców przebijają się jednak przez kolejne "szklane sufity" komercyjnego sukcesu. W ostatnich dniach niebywałej rzeczy dokonał obraz Macieja Kawulskiego "Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa".

"Jak zostać gangsterem. Historia prawdziwa"
"Jak zostać gangsterem. Historia prawdziwa"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Produkcja, która w polskich kinach pojawiła się pod koniec grudnia 2019 roku, po trzech latach od kinowej premiery, stała się wielkim przebojem na platformie streamingowej. Netflix od dawna wprowadza do swojej oferty starsze tytuły, które wyświetlane były na dużym ekranie, ale żaden z nich nie znalazł się tak wysoko na liście przebojów platformy. A mowa tu o naprawdę wielkich kinowych przebojach, takich jak np. "Bullet Train" z Bradem Pittem, "Jumanji: Następny poziom" z Dwayne'em Johnsonem czy nawet pierwsza część "Na noże" z Danielem Craigiem.

Przypomnijmy, że "Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa" najpierw odnosił sukcesy w Polsce. Miał to szczęście, że kinach pojawił się trzy miesiące przed pandemią. Zdążył więc zgromadzić przed dużym ekranem 1,14 mln osób. Widzowie szli na film Kawulskiego z nadzieją, że obejrzą dobrą, sensacyjną produkcję, z której będzie można dowiedzieć się czegoś ciekawego na temat rodzimej mafii z lat 90. ubiegłego wieku. I się raczej nie zawiedli.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W jednym z wywiadów reżyser zdradził jak powstawał scenariusz filmu: "Są zmienione ksywki, są zmienione mniej istotne wydarzenia z życia tych ludzi. Część postaci jest połączona w jedno, część podzielona na dwie. Czasami dokonuje się też pewna konfabulacja, czyli wplatanie głównego bohatera lub postaci drugoplanowych w historie, w których nie uczestniczyli bezpośrednio, po to, aby narysować wyraźniejszą kreską atmosferę geograficzno-polityczną, która istniała wtedy w świecie bandyckim".

Pomysł chwycił. Twórczością Macieja Kawulskiego zainteresował się Netflix, który sfinansował kontynuację kinowego hitu. "Jak pokochałam gangstera" miał premierę na platformie 5 stycznia ubiegłego roku. Sensacyjny dramat odniósł międzynarodowy sukces. Podczas premierowego weekendu w najlepszej trójce znalazł się w wielu europejskich krajach: w Ukrainie i na Węgrzech, w Litwie, Łotwie, Czechach, Słowacji, Serbii, Chorwacji, Rumunii, Szwajcarii, Norwegii, Belgii, Rosji oraz we Francji i na Malcie. Ponadto, "Jak pokochałam gangstera" stał się jednym z najpopularniejszych nieanglojęzycznych filmów 2022 roku.

W tym samym czasie w ofercie Netfliksa pojawił się znany z kin "Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa". Wówczas był jednak dostępny tylko w naszym kraju. Teraz mogą go jednak oglądać widzowie na całym świecie. I śmiało można powiedzieć, że polska produkcja z 2019 roku sprawiła ogromną niespodziankę. Podczas premierowego weekendu znalazła się na 3. pozycji pośród największych filmowych przebojów Netfliksa. Większą popularnością na świecie cieszą się w tym tygodniu jedynie premierowe "Bielmo" z Christianem Bale'em oraz druga część najdroższej w historii produkcji Netfliksa "Na noże".

W trójce najpopularniejszych filmów "Jak zostać gangsterem. Historia prawdziwa" znalazł się m.in. w Ukrainie, Brazylii, Estonii, Grecji, Izraelu, Malezji, Maroko, Portugalii, Serbii, Wietnamie. W pierwszej dziesiątce polska produkcja pojawiła się nawet w Stanach Zjednoczonych. Sensacyjny dramat Macieja Kawulskiego jest też obecnie numerem jeden Netfliksa pośród nieanglojęzycznych tytułów.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" podsumowujemy 2022 rok, wybierając najlepsze filmy i seriale, największe aferyrozczarowania oraz największą bekę ostatnich 365 dni (nie mylić z filmem!). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (193)