Numer jeden w Polsce. "Wielkie widowisko urzekające autentycznością"

"Wiking" Roberta Eggersa podbił serca krytyków, zachwycił widzów na przedpremierowych pokazach. Jednak mimo bardzo wysokich ocen, historyczna produkcja sprzedała się w kinach słabo. Być może okazała się zbyt mroczną opowieścią dla młodej widowni. Teraz jednak "Wiking" święci triumfy na platformach streamingowych.

"Wiking"
"Wiking"
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | materiały prasowe

08.01.2024 | aktual.: 08.01.2024 09:42

"Wiking" pojawił się na dużym ekranie w kwietniu 2022 roku, a więc w okresie, w którym starsi widzowie (powyżej 35. roku życia) jeszcze niechętnie i sporadycznie wybierali się do kina po pandemii. Przebojami stawały się niemal wyłącznie (nie licząc drugiej części "Top Guna") filmy dla dzieci i ekranizacje komiksów Marvela. Produkcje dla dorosłych jedna po drugiej zaliczały w kinach klapę. Wśród przegranych tytułów znalazł się m.in. "Wiking".

Historyczna opowieść Roberta Eggersa na całym świecie zarobiła w kinach niespełna 70 mln dol. Przy budżecie, który sięgnął 70-80 mln, aby nie przynieść strat, powinna zebrać przynajmniej 150 mln dol. Finansowa porażka była więc bardzo dotkliwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wiking - pierwszy zwiastun filmu

Rozkład procentowy osób w odniesieniu do płci jasno wskazywał, kto był zainteresowany "Wikingiem". Blisko 70 proc. weekendowej widowni w USA stanowili mężczyźni. Alexander Skarsgard – człowiek z nagim torsem – kiedyś Tarzan, dziś Wiking, tym razem nie zainteresował płci pięknej. Choć akurat recenzentka "Empire" była pod dużym wrażeniem filmu.

"Wielkie widowisko urzekające autentycznością. Żaden filmowiec w ciągu ostatnich 20 lat nie zajmował się folklorem tak, jak Robert Eggers. 'Czarownica', 'Lighthouse', a teraz 'Wiking' pokazały zręczną umiejętność transponowania dawnych historii w celuloidową formę, bez utraty historycznej, mistycznej i kulturowej prawdziwości ich pochodzenia" - pisała Hanna Flint w swojej recenzji.

"Wiking" stał się przebojem dopiero na platformach streamingowych. W HBO Max wynik oglądalności z premierowych dni był rekordowy w porównaniu do innych produkcji kinowych z 2022 roku. Nie dotyczyło to jednak naszego kraju, gdyż w tym czasie w Polsce "Wikinga" można było obejrzeć, korzystając z usług Canal+ (który nie udostępnia danych związanych z oglądalnością). Od kilku dni widowisko Roberta Eggersa można już także oglądać na platformie Amazon Prime Video, na której także znalazło się na czele listy przebojów.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialu "Detektyw: Kraina nocy", przyznajemy, na jakie filmy i seriale czekamy najbardziej w 2024 roku i doradzamy, które nadrobić z poprzedniego. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Film
Amazon Prime Videowikingrobert eggers
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (49)