Jego ojciec jest politykiem. "Wolałbym, żeby był w innej partii"
Gościem najnowszego odcinka podcastu "WojewódzkiKędzierski" był Filip Pławiak. Aktor jest na fali wznoszącej: tylko w ciągu ostatniego miesiąca widzowie mogli oglądać go w dwóch głośnych produkcjach. W rozmowie z dziennikarzami zdradził, jak wyglądają relacje z jego rodziną, zwłaszcza z ojcem, który od lat udziela się jako samorządowiec. 34-latek nie mógł ukryć wzruszenia.
"Biała odwaga" Marcina Koszałki i "Rojst: Millenium" Jana Holoubka – te produkcje z Filipem Pławiakiem w obsadzie ujrzały światło dziennie w odstępie zaledwie półtora tygodnia i okazały się sporym sukcesem. Pierwszy tytuł zgromadził w kinach ponad 100 tys. widzów po kilku dniach wyświetlania, drugi natomiast króluje w rankingu oglądalności na Netfliksie. 34-latek na ekranach pojawia się już od niemal 15 lat, a w budowaniu kariery wspiera go rodzina.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Biała odwaga": zapytaliśmy w Zakopanem, co sądzą o kontrowersyjnym filmie
Ojciec Pławiaka jest samorządowcem. "Potrafimy ze sobą rozmawiać"
Marek Pławiak od wielu lat związany jest z lokalną polityką i działa z ramienia PiS-u. W ciągu ostatnich 30 lat był m.in. dyrektorem szkoły podstawowej, radnym I Kadencji Rady Powiatu Nowosądeckiego, Społecznym Doradcą ds. Edukacji i Wychowania oraz Samorządu Terytorialnego przy Przewodniczącym Sejmiku Województwa Małopolskiego (lata 2006–2010) oraz, co najważniejsze, Starostą Nowosądeckim w latach 2014–2018.
Pytanie o rodzinę zadał aktorowi Piotr Kędzierski. – Jak wyglądają wasze wigilie? Widziałem, jaką opcję ty popierałeś (była flaga Unii Europejskiej na Twoim Instagramie), więc czy potraficie to [różne poglądy – przyp. aut.] rozdzielić? – zaczął temat. Gość podcastu potwierdził, odwołując się do zjawiska skłócenia wielu rodzin za czasów poprzedniego rządu.
– Udało nam się zachować coś, co kiedyś było normalne, a co przed ostatnich osiem lat nie było, to znaczy, że potrafimy ze sobą rozmawiać. Różnice w poglądach to nie jest coś, co może nas poróżnić. Jestem bardzo emocjonalnie związany z rodziną i myślę, że polityka nas nie poróżni, tym bardziej że ja bym tatę nazwał raczej samorządowcem niż politykiem – wyjaśnił.
Pławiak wspomniał o sytuacji z przeszłości, kiedy jego tacie jako początkującemu staroście udało się zebrać brakujące środki na lokalną inwestycję. – Jest ceniony przez samorządowców z innych opcji. Wspólnymi siłami udało im się to wszystko załatwić. Tata bardzo dużo robi dla mojego regionu i z tego jestem bardzo dumny. Jeśli miałbym wybierać, to wolałbym, żeby to robił z ramienia innej partii, ale na to nie mam wpływu – dodał.
Pławiak zgodził się z Wojewódzkim, że samorządy powinny być bezpartyjne, ale wytłumaczył, że w jego regionie, tj. Nowym Sączu i okolicach, właściwie nie ma możliwości zdziałania czegoś, jeśli sytuuje się po innej stronie barykady politycznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
BIAŁA ODWAGA | Zobacz ZWIASTUN filmu | W kinach od 8.03
Filip Pławiak docenia wsparcie rodziców. Nie mógł powstrzymać wzruszenia
Zapytany o wspólne cechy Lachów Sądeckich, aktor zwrócił się ponownie w stronę swoich najbliższych. – Moją rodzinę charakteryzuje ogromna wrażliwość. Rodzice wspierali mnie we wszystkim decyzjach, które podejmowałem. Jeśli miałbym wymienić – już zaczynam podchodzić do tego emocjonalnie – najsilniejszą osobę, jaką znam, to pewnie podałbym tatę i mamę, bo bardzo mocno zostali doświadczeni przez życie, chorobowo itd. – powiedział łamiącym się od wzruszenia głosem Pławiak.
Nie umknęło to uwadze Wojewódzkiego. – Bardzo doceniam, jak ładnie, skromnie i z pokorą mówisz o rodzinie. Bardzo ładnie. Mówię ci to jako starszy kolega – sierota, więc też wyczulony na takie rzeczy – przyznał. Kędzierski na koniec zapytał jeszcze, co go najbardziej wzrusza. – Bliscy, rodzina, to są... – przerwał z uśmiechem, jakby próbując powstrzymać drżenie głosu. – ...ważne rzeczy – dokończył za niego Wojewódzki.
Filipa Pławiaka można obecnie zobaczyć w "Białej odwadze" na ekranach kinowych oraz w "Rojście: Millenium" na Netfliksie.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: