Przebiera w projektach. Za jedną gażę kupił drogie auto
Gościem podcastu "WojewódzkiKędzierski" był Filip Pławiak. Pretekst do rozmowy stanowiła premiera "Białej odwagi" Marcina Koszałki, ale wywiad swobodnie krążył wokół innych projektów aktora, jego relacji z rodzicami i kolegami po fachu czy wreszcie wynagrodzenia. – Czasami są projekty, które kuszą – przyznał.
Ostatnie miesiące należą do Filipa Pławiaka. W piątek, 8 marca w kinach zadebiutował głośny film z jego udziałem, "Biała odwaga" Marcina Koszałki, a półtora tygodnia wcześniej na Netfliksie trzeci sezon popularnego i cenionego serialu "Rojst" z podtytułem "Millenium", w którym 34-latek gra jedną z głównych ról. Wcześniej aktora mogliśmy m.in. regularnie oglądać w serialu "Chyłka" z Magdaleną Cielecką. I to właśnie do tej produkcji nowosądeczanin odwołał się w rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Figurskim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Filip Pławiak o aktorskich gażach. Wojewódzki skontrował aktora
"Przepytywanie" Kuba Wojewódzki rozpoczął od pytania o mantrę, która towarzyszy Pławiakowi w codziennej pracy. 34-latek odparł, że stara się po prostu robić wszystko w zgodzie ze sobą, i to traktuje jako motto, które towarzyszy mu przy wybieraniu projektów.
– Czasami są rzeczy, które kuszą z różnych względów, finansowych chociażby. (...) Jeśli czytam scenariusz i on na mnie działa, a ja wyobrażam sobie ten film czy serial już w trakcie czytania, przeżywam jakieś emocje i czuję, że to jest coś, co chciałbym zrobić, to faktycznie to robię. Ale jeśli tego nie czuję, to się nie podejmuję – powiedział gość podcastu.
Wojewódzki nie dowierzał. – Można tak już [robić – przyp. aut.] w Polsce? – zapytał. Gwiazda "Czerwonego pająka" potwierdziła, choć przyznała jednocześnie, że faktycznie nie jest to łatwe. – Myślę, że trzeba mieć też dość spore szczęście – dodał aktor. Współprowadzący nadal drążył jednak temat, powołując się na dawną wypowiedź rozmówcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
BIAŁA ODWAGA | Zobacz ZWIASTUN filmu | W kinach od 8.03
– Kiedyś powiedziałeś, że pozwalasz sobie na dużą liczbę odrzuconych scenariuszy, bo żyjesz jako singiel/w parze i nie masz dzieci. Czy to oznacza, że dzieci są głównym źródłem kompromisu w aktorstwie? – zapytał, na co Pławiak przytaknął. – Może tak być. Mimo wszystko to nie jest tak, że będąc aktorem w Polsce można zagrać jedną rolę i żyć sobie za to kilka lat. To raczej wygląda tak, że ta jedna rola może wystarczy na rok życia – ocenił.
Nie spodziewał się jednak kontry Wojewódzkiego, która wyraźnie go zaskoczyła. – A jaka rola wystarczy, żeby przyjechać tak efektownym mercedesem? – "wytknął" mu dziennikarz. Pławiak spuścił wzrok i zaśmiał się nerwowo. – Chyba "Chyłka". Ale to było pięć sezonów! – zaśmiał się aktor.
Serial "Chyłka" dostępny jest na platformach Player i HBO Max.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: