Oleg Sencow w Polsce. Owacje na stojąco i poruszające słowa: "jesteś naszym Popiełuszko 21. wieku"

Oleg Sencow spędził w rosyjskim łagrze prawie 5 lat. Jest już na wolności. Przyjechał do Polski, by spotkać się z gośćmi festiwalu Tofifest. Zapytaliśmy reżysera, co by zrobił, gdyby spotkał się z Władimirem Putinem. Odpowiedź Sencowa może zaskoczyć.

Oleg Sencow w Polsce. Owacje na stojąco i poruszające słowa: "jesteś naszym Popiełuszko 21. wieku"
Źródło zdjęć: © Tofifest, materiały prasowe

25.10.2019 11:51

Ukraiński reżyser Oleg Sencow w 2014 r. trafił do łagrów za rzekome działania terrorystyczne. Artysta protestował przeciwko aneksji jego rodzinnego Krymu przez Rosję. Został skazany na 20 lat więzienia. Dzięki środowisku filmowemu sprawa została nagłośniona na całym świecie. Apelowano o uwolnienie Sencowa i innych więźniów politycznych. 7 września br. reżyser odzyskał wolność.

Na 17. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym Tofifest w Toruniu Oleg Sencow odebrał nagrodę Złotego Anioła za niepokorność twórczą.

- Dziękuję za nagrodę i za wsparcie, które otrzymywałem przez cały ten czas od polskich filmowców, jak i też od zwykłych obywateli. Dzięki temu czułem się w więzieniu pewniej, wiedząc, że są starania, aby mnie uwolnić - powiedział.

- Jestem na wolności, ale jeszcze co najmniej 100 osób pozostaje w więzieniach, w większości są to Tatarzy krymscy oraz co najmniej 200 osób jest przetrzymywanych przez separatystów w Donbasie. Jestem już bezpieczny, a oni cały czas są tam i trzeba o nich walczyć, mówić, aż do momentu dopóki nie zostaną uwolnieni - zaapelował Oleg Sencow.

Opowiedział o więzieniu

Ukraiński twórca ujął zebranych swoją skromnością. Podkreślał, że więzienie to nie takie straszne miejsce, jak może się wydawać. Wielu więźniów, pomimo tortur, nie udaje się złamać.

- Nie zasłużyłem na te piękne słowa, które o sobie słyszę. Nie zrobiłem niczego specjalnego, wyjątkowego. Każdy człowiek jest zdolny do tego, co ja zrobiłem, tylko nie wiemy, jak bardzo jesteśmy silni, dopóki nie trafimy w takie warunki, w jakie ja trafiłem - powiedział.

Obraz
© Tofifest, materiały prasowe

Na pytanie WP, co powiedziałby Władimirowi Putinowi, gdyby mógł spotkać się z nim twarzą w twarz, odpowiedział:

- Taka rozmowa nie mogłaby się odbyć. Ale jestem gotów uścisnąć mu rękę, jeśli takie uściśnięcie ręki będzie skutkowało uwolnieniem każdego naszego obywatela. Obiecałem sobie, że jeśli dojdzie do tego, że Putin będzie w takim akwarium, w którym siedzą oskarżeni i będzie słuchał orzeczenia sądu w Hadze w swojej sprawie, to napiszę do niego list, w którym zapytam: "jak się sprawy mają, Panie Władimirze Władimirowiczu, co tam słychać".

Obraz
© Tofifest, materiały prasowe

Poruszające przemówienie

Oleg Sencow został odznaczony również medalem Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis wręczonym przez marszałka województwa kujawsko-pomorskiego, Piotra Całbeckiego. W swojej przemowie porównał bohaterstwo ukraińskiego reżysera do dziedzictwa Jerzego Popiełuszki.

- Dziękuję ludziom kultury, szczególnie filmu, że macie odwagę, ale też wewnętrzną potrzebę mówienia o takich rzeczach nam politykom, którym wydaje się, że już wszystko wiemy. Albo nawet jak czegoś nie akceptujemy. To wydaje nam się, że jest to dyplomatycznie poprawne, aby o tym nie mówić, przemilczeć, przejść do porządku dziennego. Gdybyśmy temu ulegali, nie byłoby dziś wolnej Polski, nie byłoby wolnej Ukrainy, bo przecież wszystko się osadza na odwadze - powiedział.

Obraz
© Tofifest, materiały prasowe

- Chciałbym Oleg, żebyś wiedział, że 19 października na naszej ziemi pod Toruniem, 35 lat temu, został zamordowany ktoś, taki jak ty. Był księdzem, nazywał się Jerzy Popiełuszko. Został zamordowany przez władze komunistyczne, ale jego idea zwyciężyła. Walczył jedną bronią, mówił do nas zawsze w obliczu terroru: "zło zwyciężaj dobrem". Oleg, jesteś naszym Popiełuszko 21. wieku. Jest to dla mnie wielki zaszczyt, że mogę dzisiaj stanąć przed tobą i podziękować ci za wielkie świadectwo - przyznał poruszony marszałek.

Podczas spotkania z uczestnikami festiwalu Tofifest Oleg Sencow zdradził, jakie filmy i seriale udało mu się już nadrobić po odzyskaniu wolności. W pierwszej kolejności obejrzał serial "Czarnobyl" oraz filmy "Lobster" Yorgosa Lanthimosa i "Idę" Pawła Pawlikowskiego.

Podzielił się również informacją, że w ciągu 5 lat więzienia napisał 5 scenariuszy filmowych. Już planuje realizację pierwszego z nich. "Nosorożec" będzie opowieścią kryminalną z lat 90. Artysta nie zamierza stworzyć filmu o swoich doświadczeniach z pobytu w łagrach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (59)