Orlando Bloom pojechał do Ukrainy. Wiadomo, co tam robił

Orlando Bloom zdobył popularność za sprawą roli Legolasa we "Władcy pierścieni" oraz Willa Turnera w serii "Piraci z Karaibów". W ostatnich latach rzadko można go oglądać na ekranach, aktor skupia się na rodzinie i charytatywnych projektach.

Od 2009 r. Bloom jest ambasadorem dobrej woli UNICEF. W swojej działalności skupia się na wspieraniu sytuacji dzieci w krajach ogarniętych wojną czy katastrofami ekologicznymi. Przez lata odwiedził m.in. Nepal, Syrię, Liberię czy Afganistan. Rok temu spotkał się w Mołdawii z ukraińskimi uchodźcami. Ostatnio aktor pojawił się w Ukrainie, gdzie gościł w szczególnym ośrodku dla dzieci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W sieci pojawiły się zdjęcia Orlando Blooma bawiącego się z ukraińskimi dziećmi.

"Spilno to po ukraińsku 'razem', a takich ośrodków jest tu ponad 180. Ten, który dziś odwiedziłem, został zbudowany głęboko w metrze, aby zapewnić dzieciom bezpieczeństwo. Przez kilka godzin każdego dnia rodzice mogą zostawić tu swoje pociechy i dać im poczucie normalności - mogą tu pograć w gry i być po prostu dziećmi. Ośrodek wyposażony jest w mnóstwo przyborów plastycznych i materiałów do rękodzieła, które pozwalają dzieciom na twórczą ekspresję, z dala od presji dorastania w strefie działań wojennych" - poinformował Bloom na Instagramie.

Przypomnijmy, że Orlando Bloom jest ojcem dwójki dzieci. Jego 12-letni syn Flynn jest owocem związku z modelką Mirandą Kerr. Para rozstała się w 2013 roku. Obecnie jest narzeczonym amerykańskiej gwiazdy pop Katy Perry, która w 2020 r. urodziła ich córkę Daisy Dove.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" omawiamy 95. galę wręczenia Oscarów. Czy werdykt jest słuszny? Kto był największym przegranym? Jakie kreacje gwiazd nas zachwyciły? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.