Ostrzeżenie dla widzów Netfliksa. W Polsce obejrzało go 635 tys. widzów
W tym tygodniu w Stanach Zjednoczonych na platformie Netfliksa pojawiła się animacja ''Emotki. Film''. Jest to kolejna kinowa produkcja, która cieszy w streamingu bardzo dużą popularnością. Krytycy jednak ostrzegają. ''Emotki. Film'' to najniżej oceniony numer jeden Netfliksa w historii.
- Witajcie w świecie znajdującym się wewnątrz twojego telefonu, gdzie każdy powinien zachowywać się tak samo przez całe życie - słyszymy w filmie. - Problem w tym, że ja wyrażam więcej niż jedną emocję - mówi główny bohater, Gene. Taki jest punkt wyjścia animowanego filmu, który trafił na ekrany kin w 2017 roku.
Gene (T.J. Miller) jest emotem bez filtra i może wyrażać różne emocje. Chce jednak być normalny, jak inne emotikony, co spróbuje osiągnąć z pomocą najlepszego kumpla Hi-5 (James Corden) i ekspertki od łamania kodów Jailbreak (Anna Faris). Wyruszają więc w podróż przez aplikacje. Tymczasem telefonowi, w którym żyją zagraża wielkie niebezpieczeństwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
EMOTKI. FILM - zwiastun PL - 13.10.2017
"Obraz opowiada o tym, co dzieje się w naszych telefonach i co porabiają emotikony, gdy nie są wysyłane w SMS-ach, mailach i komunikatorach" – streszczali fabułę twórcy animacji. ''Emotki. Film'' w dniu premiery został jednak zmiażdżony przez krytyków. "Animowana forma i bajkowa konwencja na wiele pozwala, jednak nie zwalnia z szanowania inteligencji nawet najmniejszych widzów. Ten film powinien zostać wykasowany z naszej pamięci" – napisał krytyk "Decidera".
W serwisie Rotten Tomatoes ''Emotki. Film'' na 133 zebrane tam recenzje otrzymał zaledwie 9 pozytywnych opinii. W amerykańskich kinach animacja sprzedała się słabo, ale w polskich zgromadziła około 635 tysięcy widzów.
Po siedmiu latach od kinowej premiery widzowie w Stanach najwyraźniej zapomnieli o negatywnych recenzjach. Animacja od kilku dni jest najpopularniejszym filmem streamingu w USA. Statystyki podają, że "Emotki" to najgorzej oceniany tytuł, który stał się numerem jeden Netfliksa. Biorąc pod uwagę niezbyt wysoką jakość wielu produkcji platformy, jest to godne odnotowania "osiągnięcie".
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" opisujemy historię wielkiego, amerykańskiego skandalu z menadżerem gwiazd, który wyłudził setki milionów dolarów. Jest o reakcjach na finał "Rodu smoka" i o filmie, który przebił "Pasję". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: