Owen Wilson: przez zawód miłosny próbował odebrać sobie życie
Przed kamerami może i wciela się w bohaterów, którzy potrafią rozbawić publiczność do łez, ale prywatnie Owenowi Wilsonowi często nie jest do śmiechu.
W wywiadach często przyznawał, że ma niewiele wspólnego z granymi przez siebie postaciami - w rzeczywistości jest facetem wrażliwym, który przejmuje się drobiazgami i nieustannie się o wszystko martwi.
Chociaż wiele pięknych aktorek straciło dla niego głowę, nie potrafił się ustatkować i wciąż rozglądał się na boki.
Kiedy wreszcie sam się nieszczęśliwie zakochał, wpadł w taką rozpacz, że próbował odebrać sobie życie. Nie jest tajemnicą, że aktor od dłuższego już czasu zmaga się z uzależnieniem od środków odurzających, a także poważną depresją.
Kłopotliwe dziecko
Już jako dziecko Wilson sprawiał wiele problemów. Za ściąganie został wyrzucony z prestiżowej prywatnej szkoły, potem całe dnie spędzał, grając w piłkę nożną - a podczas wyjątkowo brutalnych starć dwukrotnie opuszczał boisko ze złamanym nosem (który później stał się jego znakiem rozpoznawczym).
Po ukończeniu studiów na dobre zaangażował się w film. W 1994 r. wraz z Wesem Andersonem napisał scenariusz, który dwa lata później zekranizowano jako "Trzech facetów z Teksasu". Już wtedy krytycy zwrócili uwagę na Wilsona; za swój występ otrzymał nagrodę Lone Star Film & Television.
Komediowy talent
Zachęcony sukcesem Wilson kontynuował współpracę z Andersonem (napisany przez nich "Genialny klan" został nawet nominowany do Oscara) i próbował swoich sił jako aktor. Pojawił się w filmach "Anakonda", "Armageddon" i "Nawiedzony: Niektóre domy rodzą się złe", by wreszcie stwierdzić, że najbardziej pociągają go komedie.
Ogromną popularność przyniósł mu "Kowboj z Szanghaju", gdzie wystąpił o boku Jackiego Chana, a zaraz potem, w 2001 r., wystąpił wraz z Benem Stillerem i Willem Ferrellem w "Zoolanderze". Od tamtej pory Wilson nie musiał się już obawiać braku propozycji i praktycznie nie znikał z ekranów.
Romanse z gwiazdami
W 1999 r. Wilson związał się z piosenkarą Sheryl Crow, ale ich związek przetrwał zaledwie dwa lata. Aktor twierdził później, że umawianie się z kimś z branży jest dla niego niezwykle trudne.
- Spotykanie się z kimś, kto robi to samo co ty i też jest obserwowany przez dziennikarzy, to prawdziwy kłopot. W domu chciałoby się odpocząć, a nie myśleć wciąż o swoich problemach - mówił.
Ale nie ukrywał, że ma słabość do gwiazd i celebrytek. Później spotykał się chociażby z Giną Gershon, plotkowano też o jego romansie z Demi Moore.
Złamane serce
W 2006 r. Wilson stracił głowę dla kolejnej hollywoodzkiej gwiazdy - poznanej na planie "Ja, Ty i On” Kate Hudson.
Ich związek był niezwykle burzliwy; aktorka najpierw długo nie mogła się zdecydować na rozstanie z mężem, Chrisem Robinsonem, a gdy wreszcie zdobyła papierowy rozwodowe, zaczęła się umawiać z innym mężczyznami, w tym z Daxem Shepardem czy Lance'em Armstrongiem. Wilson tymczasem potulnie czekał, aż ukochana znów zwróci na niego uwagę. Wreszcie dopiął swego, ale sielanka nie trwała długo.
W 2007 r. Hudson odeszła, twierdząc, że ma dość jego uzależnienia do narkotyków. Aktor był zdruzgotany - ale najgorsze miało dopiero nadejść.
Samobójstwo z miłości
26 sierpnia 2007 r. media poinformowały, że Wilson trafił do szpitala w ciężkim stanie, po tym jak próbował popełnić samobójstwo - połknął garść tabletek uspakajających i podciął sobie żyły. Jak się później okazało, nie był to pierwszy raz, kiedy aktor targnął się na swoje życie. Po terapii psychiatrycznej Wilson, u którego zdiagnozowano depresję, zdecydował się wrócić na plan filmowy.
Próbował jeszcze zawalczyć o Hudson, ale aktorka zaoferowała mu jedynie swoją przyjaźń. Później spekulowano, że Wilson pocieszenie miał znaleźć w ramionach Jennifer Aniston poznaną na planie "Marley i ja", ale z romansu, na który tak liczyli dziennikarze, nic nie wyszło.
Niewierny partner
Wydawało się, że Wilson zamierza się ustatkować u boku Jade Duell; zwłaszcza kiedy oznajmił, że spodziewają się dziecka. Jednak już 5 miesięcy po narodzinach syna, w 2011 r., znów był singlem - jak twierdzą jego znajomi, aktor nie chciał porzucać kawalerskiego trybu życia i nie zamierzał być wierny jednej kobiecie.
Wściekła Duell przeprowadziła się więc z dzieckiem do Nowego Jorku, gdy tymczasem Wilson wrócił do Hollywood, gdzie rzucił się w wir romansów. 3 lata później na świat przyszedł jego drugi syn - matką okazała się Caroline Lindqvist, osobista trenerka aktora.
Niedawno Wilson zakończył pracę na planie filmu "Cudowny chłopak" (kadr z filmu, na zdjęciu z Julią Roberts).
Na swoją premierę czekają "Bękarty" z jego udziałem, ma także pojawić się w "Shanghai Dawn".