Owen Wilson: przez zawód miłosny próbował odebrać sobie życie
Nie często mu do śmiechu
Przed kamerami może i wciela się w bohaterów, którzy potrafią rozbawić publiczność do łez, ale prywatnie Owenowi Wilsonowi często nie jest do śmiechu.
W wywiadach często przyznawał, że ma niewiele wspólnego z granymi przez siebie postaciami - w rzeczywistości jest facetem wrażliwym, który przejmuje się drobiazgami i nieustannie się o wszystko martwi.
Chociaż wiele pięknych aktorek straciło dla niego głowę, nie potrafił się ustatkować i wciąż rozglądał się na boki.
Kiedy wreszcie sam się nieszczęśliwie zakochał, wpadł w taką rozpacz, że próbował odebrać sobie życie. Nie jest tajemnicą, że aktor od dłuższego już czasu zmaga się z uzależnieniem od środków odurzających, a także poważną depresją.