Patryk Vega uderza. Zapowiedź "Pitbulla" specjalnie dla kobiet

Nowy "Pitbull" ma się pojawić w kinach w Święto Niepodległości. Do premiery pozostał więc już niespełna miesiąc. W komentarzach pod zwiastunem filmu przeważają pozytywne opinie: "nie mogę się doczekać", "obecność obowiązkowa", "aż mnie dreszcze przeszły". Widać, że nostalgia za serialem z 2005 r. wciąż jest duża. Widzowie spodziewają się, że w kinowej produkcji Vega powróci do swoich korzeni i wysokiej formy.

Z jakością filmów Patryka Vegi w ostatnich latach bywało, łagodnie mówiąc, różnie. Nie miało to jednak większego wpływu na popularność jego produkcji w polskich kinach. W pierwszej dziesiątce najpopularniejszych tytułów w ostatnich dziesięciu latach znajdują się: "Pitbull. Niebezpieczne kobiety" (2016 r.), "Botoks" (2017 r.) oraz "Kobiety mafii" (2018 r.). Wszystkie wymienione tytuły zgromadziły ponad 2 mln widzów.

"Pętla", która miała premierę w ubiegłym roku, wciąż legitymuje się najlepszym wynikiem otwarcia pośród polskich produkcji w okresie pandemii. Ostatni film Patryka Vegi "Small World" zgromadził w kinach ponad 400 tys. widzów, co też nie jest złym osiągnięciem. Po "Pitbullu" jego twórca spodziewa się jednak znacznie lepszego wyniku.

Dla tak rozpoznawalnej filmowej marki, jaką jest "Pitbull", poprzeczka musi być zawieszona wysoko. Dlatego eksperci branży kinowej spodziewają się rezultatu przynajmniej w granicach miliona widzów. Warto dodać, że w ubiegłym tygodniu dwóm filmom, po długiej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa, udało się w końcu przekroczyć w polskich kinach milionowy pułap. Za niespełna miesiąc przekonamy się, czy "Pitbull" dołączy do "Nie czas umierać" i animacji "Psi Patrol: Film".

Przypomnijmy, że seria "Pitbull" składa się z filmu kinowego (2005 r.), liczącego 3 sezony i 31 odcinków serialu (2005-2008 r.), a także kolejnych kinowych produkcji: "Pitbull. Nowe porządki" (2016 r.), "Pitbull. Niebezpieczne kobiety" (2016 r.) oraz "Pitbull. Ostatni pies" (2018 r.), którego reżyserem i scenarzystą nie był jednak Patryk Vega, lecz Władysław Pasikowski.