Peter O'Toole podjął decyzję o aktorskiej emeryturze. Przed kamerą i na scenie spędził 58 lat.
79-letni gwiazdor takich arcydzieł światowego kina jak "Lawrence z Arabii", "Co słychać, koteczku", "Do widzenia, panie Chips" czy "Ostatniego cesarza" postanowił odpocząć.
- Przyszła pora na zwinięcie żagli - napisał w oficjalnym oświadczeniu. - Przyszedł czas na odpoczynek od kina i sceny. Nie wrócę. Gra dała mi wsparcie widzów, emocjonalne spełnienie i komfort materialny. Dzięki aktorstwu poznałem wspaniałych ludzi, cudownych towarzyszy. Uważam jednak, że każdy powinien móc powiedzieć, gdy chce coś skończyć. Żegnam się więc ze swoim zawodem, wdzięczny za wszystko, co dzięki niemu osiągnąłem.
Urodzony w 1932 roku w Irlandii Peter O'Toole był ośmiokrotnie nominowany do Oscara. Zanim został aktorem, myślał o karierze w dziennikarstwie.