Pierwsi recenzenci są zachwyceni. "Thor: Ragnarok absolutnie rządzi"
Asgardzki bóg piorunów doczekał się filmu na miarę swojej mocy. Nowozelandzki reżyser Taika Waititi nakręcił jedną z najzabawniejszych ekranizacji Marvela w historii!
18.10.2017 | aktual.: 18.10.2017 18:04
Pierwsze reakcje recenzentów są jednoznaczne – to najlepszy spośród filmów o herosie posługującym się potężnym młotem. Niektórzy z krytyków okrzyknęli już nawet nowego "Thora" jedną z najzabawniejszych ekranizacji Marvela w historii, zwracając uwagę na błyskotliwe poczucie humoru obecne od pierwszej do ostatniej minuty filmu.
Dziennikarze chylą również czoła przed pracą, którą wykonał reżyser i aktorzy, podkreślając, że po seansie "Ragnaroka" nordycki bóg piorunów dla wielu może stać się ulubionym Avengersem.
– Chciałem, żeby ten film był powrotem do korzeni, ale przede wszystkim świetną zabawą. Taika widział to dokładnie tak samo. Ragnarok, poważna sprawa. To musi być film z wykopem – mówi Chris Hemsworth, odtwórca tytułowej roli Thora.
Czy potrzeba lepszej rekomendacji?
W filmie "Thor: Ragnarok" tytułowy bohater zostaje uwięziony po drugiej stronie wszechświata. Osłabiony i pozbawiony młota musi znaleźć sposób, by powrócić do Asgardu i stawić czoła bezwzględnej i wszechpotężnej Heli oraz powstrzymać Ragnarok – "zmierzch bogów", zagładę świata i całej asgardzkiej cywilizacji. Przedtem jednak musi stanąć do gladiatorskiego pojedynku na śmierć i życie z byłym sprzymierzeńcem i członkiem drużyny Avengers — niesamowitym Hulkiem!
"Thor: Ragnarok" w kinach od 25 października.
Zobacz polski zwiastun filmu: